Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Apr
11
2019 |
Pamiętnik kochliwego młodzieńca(11)
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 06:36:58 A
A
A
20 maja 1966 dziewczyna nie podchodzi wzrokiem szuka w szkole więc unikam kontaktów i jest pat miłosny przecież wszystko zepsuła niech przejmie kontrolę skoro wcześniej nie mogła wysłuchać słów prostych specjalnie ją omijam niech będą dni ciche wydaje się z daleka trochę przygaszona skoro ona zawziętość ja cierpliwość ćwiczę w końcu nie przyłapała mnie w innych ramionach na przerwie mnie zaczepia panna z innej klasy to pewnie rozrywkowe dziewczęce przymiarki wiedzą że na ich wdzięki pełno w szkole łasych lecz na razie nie mogę z własnych pragnień zakpić zamęt w głowie mi robi niedzielne spotkanie i choć byłoby miło poleżeć nad stawem zastanawia dylemat czy się wybrać dla niej dzisiaj nie rozstrzygnąłem może jutro zgadnę kiedy w myślach intymnych dostrzegam jej postać to leciałbym natychmiast by w ramionach tulić lecz upór podpowiada - dla zasady zostań trudny problem gdzieś w głębi do reszty rozczulił nie wiem czy mam do końca silnej woli słuchać czy też zaufać echu w myśl sercowych wezwań bo to by wyglądało jakby moja skrucha więc gonię obie myśli i cierpliwie czekam * majówka znowu smutna nikt o ruch nie zadbał więc wszystko pozostaje w fazie oczekiwań i czeka nocna burza do białego rana którą podstęp sprowadził choć wizja niewinna 22 maja 1966 czekała z naszej strony przed kościelną bramą ale zły duch poszepnął żebym jej unikał dlaczego pierś nie tknęła - jak cię wychowano przecież wybacz to nie jest bilardowa piłka po mszy każdy do siebie ja z tabunem myśli nie wiem jaka dziś ona bo jej nie przejrzałem w nocy żaden cudowny pomysł się nie przyśnił więc pozostaje w parku niewiadome amen * wiedziałem że ochoczo pobiegnę nad stawy nie przypadkiem spotkanie mój los ukartował na godzinę przed randką malały obawy chociaż przyjście wybranki w niepewnych kolorach leżę sobie na trawie w wisielczej zadumie nos podparty rękoma węszy niespodziankę durne myśli przerabiam – panny przyjdą tłumnie i raz po raz oglądam leniwy zegarek serce nie daje zasnąć trzyma na uwięzi ciekawość też rozsadza – przyjdzie czy się wypnie tak w rozterce zaczynam sam do siebie ględzić a zły duch podpowiada żeby stąd się wynieść jednak cierpliwość hojna wybaczyć została przeganiając od głowy niesłowność natrętną i słusznie bo zmysł szósty gościa co się skrada właśnie instynktem wyczuł pachnie damską miętą niczym dobry myśliwy zostaję udawać sen trzeba symulować żeby dać jej szansę stało się i namiętnie za głowę złapała więc trzeba się odwrócić by nie być Judaszem - jesteś – witam i mocno ku sobie przyciągam bez zbędnych ceregieli całując na wstępie nic więcej nie dodaję bo cała w skowronkach więc nawet nie śmiem wznawiać żalów i potępień zatęskniłem za ciepłem ze szczególną wonią i chłonę ten aromat dziewczęcej beztroski znów chciałbym walczyć z własnym głupim sercem o nią żeby stracone chwile w ramionach nadrobić uśmiecha się nieśmiało jakby chciała mówić rozwaga serc rozbitych jednak w piersiach czuwa mnie podpowiada szeptem abym zaniemówił i dlatego jej kładę paluszek na ustach przecież można wyjaśnić bez jednego słowa oczy się rozumieją kiedy język milczy i wiedziały że trzeba swary zacałować stąd słały próśb wzajemnych romantyczne listy usta były posłuszne w myśl serc wiadomości ręce by nie być w tyle sięgały zachłannie cóż więcej jest potrzeba by pragnienia olśnić przymilnie się turlając z radosnym ściskaniem ani słowo nie padło by nie zepsuć chwili zapewne Amor czuwał z napiętą cięciwą bo nagle usta chciały niczym ptaszki kwilić by siebie degustować z wzajemnych ust pijąc chwile spotkań po burzach są przejrzyście czyste ręce nie chcą nadużyć spontanicznych wzruszeń nie myślą w przeprosinach gdzie namiętny tyłek obejmują obłędnie dając własną duszę leżeliśmy na kocu z traw pachnących latem zaglądając w głąb siebie chłonąc zapach ciała ja zdążyłem powiedzieć znaczące - wiedziałem ona wymownie patrząc wyszeptała – chciałam piękne nie trwa zbyt długo zrobiło się ciasno bo mizdrzących kochanków podglądają gapie więc wyniosła nas stamtąd uczuciowa jasność kiedy już poznaliśmy swe myśli na pamięć po drodze trwa rozmowa z przerywnikiem chwili bowiem trzeba odświeżyć warg odmienną rozkosz by się na kilka metrów smakiem ust posilić i frunąć szczęściem własnym jak orzeł wysoko nieszczęsnych zdarzeń losu już nikt nie dotyka ja udaję że nie wiem ona nie pamięta czas nas ściga choć chcemy go dłużyć w zachwytach i bliższą się wydaje pomięta sukienka mógłbym z nią iść do nikąd więc drogi nadkładam obejmując ją w talii choć miejsce publiczne adoruję jak wierny młodzieżowy amant w zamian od nastolatki mam wzdychań zaliczkę w międzyczasie wyjaśniam domową wizytę - chciałem podreperować twoją reputację chichoczę i dostaję w ucho czuły prztyczek tak delikatną groźbę śle wymowny palec podobno jej mamusia była zachwycona mój teatralny występ spełnił swe zadanie bo wirtualny bocian już nie fruwa do nas w myśl spokoju i naszych obopólnych pragnień chociaż pół dnia strawiłem nie ciągnie do mamy bo mam w zasięgu ręki serca upojenie co już pragnie być panią myśli zaufanych więc niechętnie się żegnam tęsknoty westchnieniem na odchodnym spytałem - co ze sobą zrobić wolałbym wejść przez okno bo nie zasnę nocą chichotała - w tym wieku panna nie swawoli i jeszcze nie otwiera zakochanym chłopcom unoszą ramion skrzydła panienka wróciła nie zrażają godziny do wytłumaczenia bo gorący scenariusz maj w parku napisał by intymne przypadki miłości wymieniać cdn. Edward Skwarcan Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1119 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|