Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Oct
14
2017 |
Psy S.p. Jacka Grabowskiego
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 15:48:04 A
A
A
![]() Mona i Bruna Wryłeś się w pamięć kropelką mięty znad stawu. Z aniołami pod rozłożystym jesionem częstowałeś gości naparstkiem opowieści. Przy ołtarzu driudowym odprawiałeś swoją mantrę ku czci matki Ziemi w towarzystwie zawsze wiernej czeredy zbierałeś listy. Codziennie biegły wiernie przy tobie. Dziś ani psy ani skrzynka nie poczują dotknięcia twoich dłoni. Mona i Bruna zagubione , osamotnione,dziczeją czekając na pana swojego losu. Kto je pogłaszcze, kto przytuli osamotnione serca. Sroki nie oznajmią już gości, omijają stary jesion , ołtarz pod pękniętym dzbanem i zapomnianego anioła. Pustka czerni okna w domu, w którym zapomniane anioły czekają na przebudzenie. Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 916 razy. » Dodano 2 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|