Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
May
12
2019 |
Pamiętnik kochliwego młodzieńca(17)
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 05:47:42 A
A
A
4 czerwca 1966 do południa nie mogę na lekcjach usiedzieć z tęsknoty moje myśli pragną przylgnąć do niej korcąc serce gorączka chce przy swoim niebie ciągoty karcić muszę – wytrwaj oszołomie śmieją się że mnie gnębi miłosna choroba zbywam to roztargnieniem i nie słyszę chichów niczym ognia unikam figlarnych zachowań i trzpiotkom pierś kreuje skałę z monolitu trudno potrzeby serca rozumem ogarnąć bo coś wewnątrz smutnieje tęskniąc za nimfetką i ssąc w środku natychmiast chce widzieć kochaną stąd myśli z nią związane same do niej lecą dziś zostałem publicznie na tym przyłapany podparte łokcie tkwiły w zakochanym transie myśli biegły w objęcia ramion ukochanej obudziła mnie pani dowcipnym pytaniem ja zamiast odpowiadać patrzyłem po klasie i zmieszanie mi całkiem odebrało mowę odleciałem w marzenia przez miłosny zasięg bo sekretnie odurza stąd bezsenne noce przyznałem się u babci komu znowu kwiaty wstydliwą tajemnicą kryjąc główny wątek dzięki niemej spowiedzi nieśmiały romantyk dostał z dobroci serca na słodycze piątkę szaleję na zakupach niczym szejk arabski bo jutro jest niedziela i trzeba ciasteczka ciepły wiatr dmucha w żagiel żeby u wybranki trochę dłużej przytulnie przy łóżku pomieszkać nie muszę w geście mima cicho rąk rozkładać i z radosnej odwagi przemożna chęć bije cała poduszka tonie w kolorowych kwiatach a niecierpliwe ręce obejmują szyję całym szczęściem spotkania są spojrzenia inne wsparte nieokreśloną miłosną fantazją które wzrok naprzemiennie zdobi w słodką minę wirtualne całusy wzajemnie rozdając treści z grzechu podtekstem muszą być skrywane alkową wstydu pachnie zacisze domowe w każdej chwili ciekawość może przygnać mamę więc słowa zbyt intymne ściszają rozmowę w tych spotkaniach jest dużo zachwyconej ciszy bo nie można zbyt wiele kiedy drzwi otwarte bardzo trudno we dwoje rozmawiać o niczym stąd bawimy się sobą i niewinnym żartem chyba na mszę niedzielną wstaną z łóżka wdzięki tą wiadomość uczciły zachwycone dłonie co dzień będę miał dostęp do względów panienki i praktycznie domowych odwiedzin już koniec zmrok już w okno zaglądał gdy rodzinna ścieżka do całusów wzywała słodząc trudność rozstań żeby także u siebie troszeczkę pomieszkać więc bezsenność mych nocy rano na mszy spotkam 5 czerwca 1966 dzień leciał bez tajemnic ubranych w niewiedzę nie mogłem u niej co dzień w domu przesiadywać dziś starczyła wymienność spojrzeń przy kościele bowiem musi nadrobić zaległość w zeszytach w niedzielne popołudnie trwonię czas nad stawem leżąc w trawie sam nie wiem co ze sobą zrobić opiekuńczy los zsyła miłą nastolatkę która nagle z nieśmiałym uśmiechem podchodzi znudzonego z początku cieszy bratnia dusza bo chciałbym na odludziu wreszcie z kimś pogadać mym gestem zachęcona z rozkoszą na ustach bez namysłu tuż obok wdzięcznie się rozsiadła trochę szokuje mina kiedy spod rzęs zerka i w zwyczajnej rozmowie próbuje spowiadać potem swoje sekrety jak szczera przylepka bez pytania na trawie wylewnie mi zdradza zawarliśmy znajomość bo wymogła prawdę i jest przy mnie tuż obok bez śladu skrępowań niechcący się zanosi na niechcianą randkę gdy w tym czasie sumienie nie każe obcować wywiera na mnie presję i ciągnie do siebie na ławeczkę przed domem pokazać gdzie mieszka tej perswazji ulegam z głupim roztargnieniem choć dla jednej nie mogę panienek pocieszać przez potulność się dobre zasady rozpierzchły chociaż ławka nie była świadkiem upokorzeń gryzło w środku - nie możesz czarować dwóch dziewczyn bo miłość nie potrafi serca dzielić nożem wracając niosłem w sobie mieszane uczucia według skruszonej piersi to haniebna zdrada i mój zdrowy rozsądek fakt ten przyjąć musiał więc boję się z tej prawdy dziewczynie spowiadać cdn. Edward Skwarcan Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1070 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|