Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Feb
24
2019 |
Pamiętnik kochliwego młodzieńca(3)
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 18:41:45 A
A
A
styczeń 1963 – sierpień 1964 lata niepocieszenia i zastój w uczuciach remontowały braki widząc sens w nauce bo dojrzewając umysł dostrzegł i zrozumiał że dziewczyn nie pociąga beznadziejny uczeń mimo bezpłodnych zmagań z mottem kochliwości oświecała horyzont iskierka nadziei że cel niedopieszczony w ramiona zaprosi i snów temperaturę na szyi zawiesi przez brak obiektu marzeń straciłem wakacje trudno chwalić czas laby bez miłej pociechy gdy myśl przewodnia serca każe damę znaleźć i płoną sny zmysłowe pachnąc żniwem grzesznym wrzesień 1965 – kwiecień 1966 w myśl sercowych wyrzeczeń zmieniłem strategię pragnąłem choć wzorowy kiepskim zachowaniem skupić uwagę spódnic kierując na siebie by w ten sposób się wśliznąć w czułość którejś z panien choć dobry pomysł miałem niósł słabe efekty wprawdzie wszystkie patrzyły więc na sercu miło lecz uwagą w dzienniku z dziewczyną nie zgrzeszy nagrodą był jedynie romantyczny chichot w teście były przymiarki do szkolnych amorów przypływ dobroci pani sadzał mnie przy pannach słałem przymilne gesty jak w pieszczotach kotu lecz był nieosiągalny sukienek parawan zmysł męskiego zdobywcy daremnie się wdzięczył ręka robiła spacer pragnąc zwierzeń bliskich lecz na granicy uda mieszkał wstyd dziewczęcy i w klasie rozbrzmiewały erotyczne piski z jedną miałem nadzieję siedziała jak trusia pąsowej nieśmiałości uchyliłem kiecki za rękę blisko raju troskliwa mamusia wybiła kijem z głowy różowe majteczki wprawdzie zerkała na mnie później skarżypyta zachęcając me dąsy spojrzeniem anielskim drżąc wigor rąk nie skusił do intymnych pytań tylko wzrok pamiętliwy urok kształtów pieścił pani znając ciągoty mnie nie rozsadzała bo prysnął czar spódniczek tuż po wywiadówce to był zdaniem ich matek na cór cnotę zamach więc dla uczuć pokątnych szły miesiące chude nie spełnił oczekiwań smak kilku całusów gdy mnie czule tuliła za cmentarzem młodsza krótkotrwałe jest to co przychodzi bez trudu zdradziła przyjaciółce że ja się w niej kocham tajemnica dotarła pocztą pantoflową do wszystkich i musiałem tłumaczyć się z grzechów - jak może psuć dziewczęta nieletni gołowąs pytała uszczypliwie cała szkoła w śmiechu myśli rodziców biegły też jak im wygodniej nie pomogła usilna obrona dzierlatki na drodze zapragnęli w zamian skroić spodnie miłostkę długi język na zawsze rozwalił cdn. Edward Skwarcan Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 835 razy. » Dodano 5 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
Gości Online: 27 Użytkownicy Online: ~Kazimierz Balawejder Nieaktywowany Użytkownik: 0 Najnowszy Użytkownik: ~Monika |