Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Mar
14
2018 |
nie do snu...
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 16:17:51 A
A
A
![]() godzinami układam się do snu by wygniecione poprzednio granice straciły ważność teraz gdy myśli poukładane leżą w odpowiedniej pozie cisza pęka od natłoku narastającego ciepła drżącą dłonią wśród marzeń o udanym życiu zmierzam ku tobie pełna rumieńców na ustach * żak stanisława Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1083 razy. » Dodano 0 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|