Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Apr
22
2017 |
pamiętnik nastolatki 92
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 05:35:16 A
A
A
Foto Dawid Turoń spełniły się obawy jakbym wykrakała choć chłopak mnie pocieszał – przecież to nie dramat zwlekałam i liczyłam jeszcze dni nadziei w strachu byłam jak widmo gdzieś z krainy cieni dobrze że mieszka w domu dziecka mego ojciec tylko jak się przed mamą z tym faktem otworzę kiedy ja wciąż odwlekam on radzi przyznanie bo wojnę o mą cnotę znam niemal na pamięć o niego się mniej boję zgodnie z zasadami skoro sam tego pragnął nie może zostawić usłyszy co najwyżej święte dyrektywy że natychmiast obrączki złote założymy przecież przyszłego taty nie wyrzuci z domu lecz trzęsę się już słysząc kanonadę gromów radziłam chłopakowi iść do ojca najpierw wtedy podczas potyczki będzie adwokatem czas nagli i po kątach wciąż o tym szeptamy drżymy za krótkie chwile ciał rozdygotanych przed snem ustaliliśmy niech się co chce dzieje żebym się nie wstydziła przy wszystkich w kościele rano na dywaniku on szepnął bezczelnie - przyszliśmy razem z Igą pochwalić się dzieckiem popatrzyłam na niego – czyś ty zgłupiał Oli przecież mieliśmy za coś tatusia przeprosić i przylgnęłam do ojca jak za lat minionych podczas gdy on kompletnie faktem zaskoczony stracił głos i w zastępstwie po głowie mnie głaskał żeby po chwili stwierdzić – jesteś duża laska musiałam znów stosować metody sprawdzone i prosiłam by wziął nas przy mamie w obronę przy okazji tłumaczyć głupie słowa chłopca - nie gniewaj się na niego bowiem się zamotał usiedliśmy i razem rozmawiając szczerze bez wsydu na spowiedzi dzieliliśmy grzechem przy okazji wyznając że było ich więcej w ten sposób zdobywając znaczącą porękę chłopak enigmatycznie o swej pracy bąkał - skoroś się młody w Igi koronkach zaplątał to za pośpiech byłaby karą twoja praca lecz aż takich poświęceń budżet nie wymaga w tym fakcie jest też wina dziewczyny i moja skończysz cierpliwie studia poczeka robota stwierdził tato i razem czekaliśmy burzy przy nim już się nie bałam jak wcześniej chwil trudnych to on oznajmił przy nas zaskoczonej mamie - powinnaś się ucieszyć bo babcią zostaniesz umiał dyplomatycznie podzielić się wiedzą dodając gdy usiadła – jak te lata lecą ona tak jakoś dziwnie na mnie popatrzyła i z westchnieniem szepnęła – będziesz matką Iga ja zamiast coś powiedzieć przytuliłam tylko i przez chwilę poczułam coś co dawniej było Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 914 razy. » Dodano 2 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|