Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Mar
09
2017 |
pamiętnik nastolatki 80
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 05:09:02 A
A
A
![]() foto internet chwycił mnie jak rusałkę i w gniazdku ułożył chichocząc – dziś dziewczynie ciągle mało pokrzyw to nasz żart o majteczkach i ich dostępności nie broniłam mu wstępu lecz w geście zaprosin przydusiłam w paprociach okazując władzę z uległością oddawał co dama rozkaże była czuła zabawa w przetargach dół góra w końcu dałam mu oczuć że miłość posłuszna chłopaka tak jak kiedyś rozsadzał dynamit po pamiętnym ognisku gdy brałam garściami niedopieszczoną rozpacz dziś męskość zdobywcy porwała dominacją uległość dziewczyny chyba intymny tajfun w nasze ciała wstąpił tarzaliśmy się w trawie żądni i nieskromni w wyszukanych pieszczotach rozpustnej miłości przepadał las w tym raju sekretnej beztroski zdziwione echo dzisiaj zachwytów tonacje musiało hen powtarzać bo odcień i skalę trudno samej zrozumieć w świadomości mglistej kiedy Amor rozhuśta płomienną kołyskę był dla mnie delikatny i zarazem męski gdyśmy w potopie własnym coraz bardziej grzęźli w odruchach bez kontroli przenikając siebie urywał się scenariusz więc wszystkiego nie wiem falę piersi unosił przyspieszony oddech miałam go tu i teraz cała zlana potem chwytałam haustami chłonąc zdrój wiosenny wśród rwanych deklaracji i czułości sennych wtulałam się z ufnością w opiekuńcze ciało ugłaskana jak dziecko wdzięcznie zasypiając zdawałam sen w ramionach uczuciu bez granic był cierpliwą poduszką tuląc ramionami jego też senność zmogła i jak dwa powoje wdychaliśmy smak wiosny w splocie grzesznych objęć czas poszedł w zapomnienie przy ptasich świergotach wiatr kołysał sekretnie i para miłosna nie myśląc o zachodzie i sprawach doczesnych odsypiała w zaciszu swój intymny przesyt dobrze że pewną odzież ukryły paprocie gdy zgrabne fotki robił zachwycony ojciec rodzice znając miejsce zaniepokojeni wybrali się i gniazdko odkryli w zieleni nie musiałam tłumaczyć bo sen rzecz normalna o figi chłopak zadbał gdy tato ponaglał dyskretnie do kieszeni tuszując niedbałość schował i fanty grzechu w lesie nie zostaną oni pewnie w domysłach mogli przewidywać bajeczkę o panience co znalazła grzyba byli wyrozumiali nawet po powrocie łatwo uzupełniłam braki w garderobie przy kolacji z uśmiechem relacje zmyślone snuły opowieść nóżek które wśród stokrotek storczyków i paproci wielce umęczone chciały odpocząć chwilę żeby zasnąć potem dobre kłamstwo wybiela kłopotliwe sprawy - też bym padła – słyszałam współczujące mamy Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1011 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|