Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Apr
07
2014 |
Pamiętnik nastolatki cz. 61
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 12:24:32 A
A
A
zajmujemy się z Olim farbowaniem jajek lecz stwierdziłam z uśmiechem że się nie nadaje obaj z tatą potrafią drapać się po plecach przy tej pracy niestety cierpliwości trzeba siły męskie zbyt wielkie a pisanki kruche Oli śmiał się że woli skrobać mnie za uchem w sumie nudził się w domu chciałam wykorzystać wiem chociaż że nie wszystko potrafi mężczyzna mama im angaż dała – „lenie do sałatek” podziwiam jak wybranek naśladuje tatę świetnie to wymyśliła niech się chłopak uczy dobre wzorce wdrażając i stal można skruszyć wciąż zerkam kątem oka jak mu idzie praca mimochodem wspominam o świątecznych plackach tutaj przegrałam dyskurs bo trio zdanie sprzeczne chórem przegłosowało że – „Iga upiecze” więc im przyobiecałam przepyszne zakalce a mama tradycyjnie pogroziła palcem przy okazji zdradziła moją słabą stronę komentując złośliwie – „nauczy małżonek” Oli miał niezły ubaw ja lekkie rumieńce starczyło że spojrzałam i nie śmiał się więcej tato tylko chichotał – „wystarczy nam wafel bo będzie lekkostrawny na świąteczną labę” chłopak odszedł od pracy by mnie udobruchać zagrał mamie na nosie – „to nietrudna sztuka nauczymy się razem trzeba cierpliwości” pochwalił się że umie szarlotkę makownik tato wszystkich rozśmieszył – „chociaż stary piernik mógłby upiec coś dla nas lecz się nie ośmieli żeby nie było w święta tłoku w ubikacji a kto uwielbia słodkie z czasem się wyjaśni” skorzystałam z okazji mówiąc – dbam o linię nie będę jeść ciasteczek zresztą w gości idę wyszło na to że mama szanując tradycję znów nie będzie się nudzić upiecze jak zwykle więc pokiwała głową na rodzinny wyzysk gdzie robić nie ma komu ale jeść to wszyscy dobrze że przerwa w pracy i pokój przy kawie bo mama spoglądała uporczywie na mnie nie lubię gdy przy Olim psuje mi opinię gubię się twarz oblewa pąsowy rumieniec nie powinna mnie ganić na oczach mężczyzny mógłby mieć wątpliwości mój małżonek przyszły wiem że to nie gra roli ale gra na nerwach przecież czyjeś uczucia uszanować trzeba w tym się różnimy z mamą – ona powie grzechy te co można przemilczeć bo słów niepotrzebnych nie rzuca się świadomie po to by zawstydzić Oli też nie pochwala czytam jego myśli zawsze wszystko przemilczy boi się odezwać nie wolno ran rozjątrzać - skuteczna rezerwa tato spojrzał na mamę i ona wie wszystko zawsze jej pomagałam nauczy mnie przyszłość nie wiem jak on to robi chciałabym tak z Olim żeby w lot się rozumieć nie pytając o nic ciekawe czy potrafię dogadać się z córką marzeniami wybiegam już w dalekie jutro Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1818 razy. » Dodano 2 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
|