E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej


Dołącz Do Nas

Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: Konkurs- "Wielkanoc u poetów"W A Ż N E!WIERSZE, KTÓRE NIE LUBIĄ CZEKAĆHaiku - Warsztaty Jadwiga Pławik1000 Rocznica Koronacji Bolesława ChrobregoJAK DODAĆ WIERSZPodsumowanie roku 2024 WSPARCIE DLA Dziennika Literackiego E-Literaci.plZMARŁA BARBARA ALICJA MAZURKIEWICZWybieramy wiersz miesiąca20 Rocznica śmierci św. Jana Pawła II

Mar 24
2014


twitter

Pamiętnik nastolatki cz. 57
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 09:34:13
 
w domu go nie zastałam błądzi jak ja kiedyś
byłam szukać na mieście lecz marne efekty
mogłam tylko zmartwiona wypłakać się mamie
lecz ona ze spokojem – „nic mu się nie stanie”
miała rację bo wrócił ubabrany w błocie
usłyszał cierpkie słowa – „przywitaj się z gościem”
wepchnęła do pokoju i na klucz zamknęła
usiadł i nic nie mówił - przyszłość w moich rękach
chociaż wielki żal miałam jednak się przemogłam
nie byłam w stanie patrzeć jak gnębi go rozpacz
bał się odezwać słowem mina zapłakana
więc położyłam w ciszy głowę na kolanach
wtem drzwi się otworzyły – „gdybyś matki spytał
zbyt wiele w życiu przeszłam umiem w oczach czytać”
powiedziała i wyszła on nie pisnął słowa
tylko nieśmiało tuląc po włosach całował
choć ciężar spadł mi z serca byłam dziwnie słaba
błoga senność ze szczęścia bo skończył się dramat
po nieprzespanych nocach sam dotyk kołysał
sama nie wiem jak kiedy ogarnęła cisza
 
zmrok zakradał się w okna gdy minęła senność
ciągle na tych kolanach a on nawet nie drgnął
usilnie prosił mamę żeby zadzwoniła
dopiero wtedy do mnie szepnął pierwsze – „Iga”
och - jak on mnie przygarnął drżałam w kleszczach objęć
wycierałam łzy mówiąc – płakałam za dwoje
weszła mama z uśmiechem wcale się nie wstydził
powiedziała wymownie  – „niejeden chce przyśnić"
proponowała zrobić obiadokolację
bo załatwiła dla nas dzisiaj wspólny pacierz
wiedziałam że mój tato serce ma ogromne
przytulił mnie decyzją przecież wie że rosnę
widział moją tragedię lecz zna moją siłę
nieraz w domu mnie uczył jego śladem idę
 
Oli choć niczym anioł twarz nadal w nieznane
błądząc spojrzeniem martwił ciągle jakieś szare
nie potrafiłam przejrzeć zrozumieć powodów
nie robiłam wymówek by chłopak nie odczuł
że został żal do niego i byłam normalna
dzieliła nas nieufność zdarzeń smutna plama
wiecznie uciekał wzrokiem musiał mieć wyrzuty
zamierzał coś powiedzieć by za chwilę ukryć
coś go nadal gnębiło jak wewnętrzna walka
w końcu popatrzył długo wreszcie się przełamał
nie mówił ani słowa tylko błagał wzrokiem
pomogłam mu życzliwie żeby nasze dłonie
spotkały się na stole w geście pojednania
w uścisku poczuł miłość co się miałam wzbraniać
widząc nieśmiałą prośbę żeby mu wybaczyć
pokornie przecież żebrał smutkiem serca patrzył
nie mogłam w nieskończoność dociekać gdzie wina
stroić fochy żałosne wiecznie wypominać
jak to w zwyczaju mają moje koleżanki
niesnaski przeciągając nawet tygodniami
nie można się domagać żeby chłopak klękał
niechcący ją poznałam zazdrość to udręka
resztę kiedyś wyjaśni bo potrzebą serca
drogiej osobie zawsze tajemnice zwierzać
 
mama gest doceniła omijając temat
kiedy wyszła do kuchni usłyszałam – „przebacz”
podniosłam go na duchu – dawno to zrobiłam
wreszcie odzyskał mowę atmosfera miła
długo w noc przy mnie siedział jakby mniej odważny
i dawne wścibskie ręce jedynie po twarzy
usypiając dotykiem z czułością głaskały
uśmiechem kwitowałam objaw kwarantanny
trudno jest przy powrotach pokonać nieśmiałość
cieszyłam się bo zajście bardziej nas zbliżało
z ulgą dziś zasypiałam już nie było obaw
odważył się i senną jednak pocałował

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Dołaczył/ła:
22.04.2012
15:28:23

Miasto:
Lutcza
Data urodzenia:
-

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 1818 razy.
» Dodano 3 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 2 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamow na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ~girl

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecie 2010 - 2025
Witryna jako całosci i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragment w serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysł u Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstała w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sedzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

31,006,587 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administratorzy - Kasia Dominik