Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Mar
17
2014 |
Pamiętnik cnotliwego młodzieńca 2
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 08:14:54 A
A
A
wpadłem z deszczu pod rynnę bo inny gust Anny eksponuje jedynie w ruchu obłe kształty sztukę dosyć ciekawą zasłania kurtyna trudno przebić się wzrokiem przez coś co opina w środku nieco odkryte niżej ciasne getry można obejrzeć jeszcze nagi górski przepych kręci niczym wahadłem i sprawdza uważnie czy jej instrument ruchu kusi wyobraźnię w oczach widzę gitarę chciałbym dotknąć struny robię się muzykalny tak podnieca umysł ruch rytmiczny tumani można się zapomnieć oko samo ucieka pocą mi się dłonie wypinając co nieco rusza wciąż biodrami z wrażenia takt myliłem widok dziwnie mamił mama rzekła fachowo że tak nęcą geny starając się przywabić erotyczny przemyt dziwne żeby przemycać szmatki bardzo tanie zaś siostra wyjaśniła że chodzi o branie to przecież nie są ryby prędzej na mnie haczyk bo wiercąc czymś przed nosem Anna dziwnie patrzy dziś stary film się urwał zajęła się sportem i nową dawkę wrażeń niosły luźne szorty miałem zawroty głowy przez głębokie skłony niczym po wydmach błądził wzrok zauroczony w przysiadach miałem wizje bo rozcięcia z boku rodzą dziwne zachcianki odbierając rozum lecz firanki dla oka ciągle zasłonięte rekonesans pod domem i odkryłem więcej trójkącik i tasiemki starczyło na kocyk sprytnie zeszyt do ręki by zadanie rozgryźć rejestrowałem sobie to co było widać gdy nad prostym zadaniem długo się pociła nie wiem czy od gorąca była bardzo mokra chciałem dotknąć wstążeczki zerkała na okna myślałem że do domu dziewczyna się śpieszy gdy próbowałem zabrać przepocony zeszyt nalegała by zostać u niej do wieczora przyglądała się dziwnie czułem w piersi pożar i nagle nie wiedziałem co począć z rękami pod jej uważnym okiem zdawałem egzamin test nie był taki trudny lecz uczucie głupie nie mogłem prosto w oczy patrzyłem po pupie w sumie nie narzekałem ciekawa lektura lecz uda powodują niezły w spodniach udar część zagadki się nagle sama rozwiązała ona przez głupią wstążkę była w ogniu cała z ciekawości zajrzałem patrząc kątem oka spłynęła mi po piersi jakaś dziwna rosa chciałem pomóc zawiązać wścibskie ręce skusi przycisnęła do uda i nie chciała puścić gdy porwałem bo drżały zaczęła się dąsać zrobiło się gorąco język mi się plątał głowa między nogami by uparcie milczeć nagle się przykleiła całując w policzek tak przez te wypukłości byłem skołowany że otworzyłem usta ku uciesze Anny nocą mnie zapytała kiedy jeszcze przyjdę dusiła nie puszczając trzymała za szyję uwierały mnie trochę jej pagórki w klatkę nawet przez myśl nie przeszło zajmować się zadkiem w spodniach chciałem poprawić bo mi figla płatał uciekła mówiąc głupio – zapomnij o majtkach siostra się zaśmiewała że do raju chciałem tylko jabłuszka były jeszcze niedojrzałe więc wspomniałem z religii zakazane jabłka dziwne bo nawet słowa nie było o majtkach gdy zapytałem taty to chyba mnie spławił żebym się nie zajmował jeszcze podlotkami trzymał od nich z daleka zbyt młodego ptaka bo może podfruwajce przykry figiel spłatać bardzo pouczające tylko jak to rozgryźć siostra zachichotała – trzymać za warkoczyk w szkole też zaskoczenie dwie panny na ławce skacząc sobie do oczu nazwały latawcem przez kawałek tasiemki na mnie naskoczyły chciały wydrapać oczy zadziorne dziewczyny wszyscy już fakty znają zrobiły reklamę wcale nie przechlapane dużo nowych fanek wystarczy się spokojnie na przerwie rozejrzeć powoli się ciekawość do prawdy dobierze Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1857 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
|