E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej


Dołącz Do Nas

Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: Nagrodzeni i wyróżnieni E-literaciKonkurs - Poezja i Boże Narodzenie.Ogłoszenie wyników konkursu - "Listpad w Poezji i Sztuce"OgłoszenieWarsztatyUrodziny Ewy FronkBARDZO WAŻNA INFORMACJAANTOLOGIA IV - 2013.Nagrody i OdznaczeniaPIESZO METREM DOROŻKĄ – Antologia III

Feb 10
2014


twitter

Pamiętnik nastolatki cz. 36
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 11:22:12
zaprząta trochę głowę dzisiejsza wizyta
przyjdą wujkowie ciocie będzie mnóstwo pytań
wypada przy rodzinie błysnąć elokwencją
co zrobi mój nieśmiałek oni go zamęczą
mogłoby braknąć krzeseł zabawa mi znana
przy rodzicach beztrosko siedzieć na kolanach
błądząc myślami miałam pokusę tak wielką
spytałam - Oli zabrać polowe krzesełko
przymilnie patrząc – może ciężka jestem
chłopak pąsowy ona odpędza mnie gestem
nagle szalony pomysł i na oczach mamy
prosiłam – Oli powiedz że my się kochamy
on jakby czekał na to i mocno przytulił
mamę zamurowały słowa własnej córki
blondynek wystraszony szepnął – „proszę panią
kochamy się wzajemnie ja szaleję za nią”
to ja sprowokowałam przeciągając strunę
dołożyliśmy w ciszy długi pocałunek
ojciec  przerwał milczenie i  jestem mu wdzięczna
wyrozumiale – „nie chcę was dzisiaj zadręczać
głupimi pytaniami bo to nie ma sensu”
załatwił sprawę szybko jak zawsze po męsku
patrzyłam prosto w oczy mówiąc – zobacz tato
masz już dużą dziewczyną nie małą smarkatą
nie jestem małym dzieckiem mówiłam od dawna
miłość przychodzi nagle właśnie nas dopadła
Oli jest już mężczyzną ja młodą kobietą
serc nie można powstrzymać gdy ku sobie biegną
chłopak przemógł swe lęki słowem mnie popierał
tłumacząc cichej mamie – „miłość nie wybiera”
i trochę zawstydzony przyrzekał solennie
obiecując że planów wspólnych nie zawiedzie
czule go przytuliłam staliśmy w objęciach
dla mamy prawda była trudna do przełknięcia
utknęła ością w gardle bo uparcie milcząc
rozmyślała że córka wiecznie za spódnicą
jak dziecko będzie biegać i ma teraz problem
boli że nie możemy się dogadać obie
pewnie w jej wyobraźni ku nam frunął bociek
wyciągnął ją z letargu ponaglając ojciec
odtańczyłam przed Olim sambę podniecenia
obcałowując czule że aż poczerwieniał
niczym wiatr szłam do niego lekka uśmiechnięta
szepnęłam na ucho – masz wesołe święta
nie dał się sprowokować zachował powagę
ja go jednak rozruszam na wszystko mam radę
bardzo cierpliwie znosił mój nastrój szalony
miałam cudowne wizje - siebie w roli żony
 

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Dołaczył/ła:
22.04.2012
15:28:23

Miasto:
Lutcza
Data urodzenia:
-

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 961 razy.
» Dodano 1 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 2 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamow na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ~Monika

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecie 2010 - 2024
Witryna jako całosci i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragment w serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysł u Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstała w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sedzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

29,902,042 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administratorzy - Kasia Dominik