E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej


Dołącz Do Nas

Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: Nagrodzeni i wyróżnieni E-literaciKonkurs - Poezja i Boże Narodzenie.Ogłoszenie wyników konkursu - "Listpad w Poezji i Sztuce"OgłoszenieWarsztatyUrodziny Ewy FronkBARDZO WAŻNA INFORMACJAANTOLOGIA IV - 2013.Nagrody i OdznaczeniaPIESZO METREM DOROŻKĄ – Antologia III

Feb 08
2014


twitter

Pamiętnik nastolatki cz. 35
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 14:56:09
uśmiechnięci do siebie w szalonej pogoni
rozluźnieni decyzją od wszelkich trosk wolni
spokojni już o święta bez zbędnej tęsknoty
wzajemne zaproszenia to nasz z Olim pomysł
piersi zegar przyspieszał i na zmysły działał
pisałam w pamiętniku Oli piękna skała
myliłam się bo chłopak jest żywym płomieniem
odkrywam coś nowego nieomal codziennie
dziś natychmiast zasnęłam przy mym przeznaczeniu
ugłaskał czule szepcząc mój pieszczoty geniusz
urocze sny tuliły tej gorącej nocy
zbudziłam się w objęciach okrywał nas kocyk
rozwiewał moje pióra gorącym oddechem
myślałam rozmarzona - będę miała Eden
z ufnością podziwiałam – piękny jak z obrazka
kusiło wścibskie ręce żeby go pogłaskać
potrafi spojrzeć na mnie że w ramionach ginę
kuszą zmysłowe usta i oczy prześliczne
pewnie dlatego łatwo moje serce skruszył
dla niego warto będzie suknię ślubną uszyć
uśmiecham się do myśli czekając do rana
zbudziła się przy wizjach miłość rozespana
chwyta rozradowany odwracając czule
szepcząc mi – „chodź cudowna mocniej cię przytulę
śniłem nocą dziewczynę śliczną jasnowłosą
jak perły oczy się szkliły lśniąc poranną rosą
oczarowała wizją słonecznego raju
widziałem jak się bramy szczęścia otwierają
drżąc w intymnych ramionach erotyczny więzień
rano bogini tulisz więc to nie złudzenie”
słodkim słowem podkarmia ziewać nie pozwoli
zachwyca nawet gestem czarujący Oli
śmieję się że ma w głowie kopalnię pomysłów
nie będziemy się nudzić jako para w życiu
znów sen zmorzył na krótko oczy niewyspane
leżymy sobie z Olim w świąteczny poranek
śpiąc w rozkosznej bliskości mocno przytuleni
nagle wchodzą rodzice - Oli się rumieni
mama cicho szepnęła – „patrz przytulne dzieci”
niezbyt chętnie wstajemy by oczami świecić
niczym bluszcz były ciała splecione rękami
szczęście że w tym uścisku byliśmy ubrani
mama wymownie myślą zadaje pytania
jak daleko zaszliśmy razem w pożądaniach
bo niczym prokurator wzrokiem nas spowiada
napięcie rozładował uśmiechnięty tata
zawsze w porę dostrzega że coś gnębi mamę
„biegnijcie robić kawę” - zabrzmiało balsamem
my w kuchni ochłoniemy resztę on załatwi
już słyszymy wymówkę – „dzisiaj żyj świętami”

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Dołaczył/ła:
22.04.2012
15:28:23

Miasto:
Lutcza
Data urodzenia:
-

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 904 razy.
» Dodano 1 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 2 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamow na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ~Monika

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecie 2010 - 2024
Witryna jako całosci i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragment w serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysł u Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstała w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sedzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

29,902,305 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administratorzy - Kasia Dominik