Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Feb
14
2021 |
Dotyk
dodany przez AnWit o godz. 06:55:13 A
A
A
![]() zeskrobałam z sufitu kawałek nieba i ugrzęzłam w jaskrawości bieli rozpuszczam w dłoni ostatnią cząstkę co przeczy wiośnie by stanąć poza zwątpieniem odczepiłam sny nie chcę obawiać się czasu zmieszane czarne z białym nie tworzy szarego nie próbuję nawet okłamać ciała odczuwanie wciąż jest niejednoznaczne dziś już nie zamokły spojrzenia od zegarów zdrętwiały tyko mięśnie nigdzie indziej nie ma istnienia podążam za ciepłem twoich dłoni zatrzymana między myślą a słowem skumulowałam zapas energii co przywarła do wnętrza jednak wciąż nie wiem dokąd zmierzam zapadam się szepcząc twoje imię Anna Witkowska luty 2021 foto: pixaby Wiersz Anny Witkowskiej Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: AnWit
Dołaczył/ła: 11.03.2019 21:40:08 Miasto: - Data urodzenia: 1973-11-01 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Przebudzenie...
Gdzie jesteś ...
Zapowiedź...
Cierpkość słodyczy...
Codzienność ...
Obserwacja...
Nadzieja...
Historia banana...
Droga...
Kwiat...
Rubin - wiersz konkursowy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 809 razy. » Dodano 8 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 7 osób. |
Użytkowników Online
|