Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Apr
24
2017 |
pamiętnik nastolatki 94
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 06:08:45 A
A
A
![]() Foto Dawid Turoń napotkaliśmy problem bowiem u spowiedzi byliśmy samochodem w jednej z wsi sąsiednich przez wczesną ciążę trochę księdza się wstydziłam a tutaj usłyszałam że to konkubinat na wstępie padło krótkie – w kościele nie widzę lecz to wytłumaczyłam – ja z parafii innej dalej szło jak po grudzie bowiem ksiądz się uparł choć długo wyjaśniałam – to spowiedź przedślubna wszystko jest ustalone i mamy terminy dyskutowałam o tym chyba z pół godziny pytałam zrozpaczona – to kiedy po ślubie do dzisiaj tej decyzji nadal nie rozumiem o rozwodach kościelnych szepnęłam ze złości dla księżniczki Monaco i zły mnie wyprosił wszystkie za argumenty ksiądz mi ripostował - przyjdź kiedy będziesz żoną – więc nie klękał chłopak roztrzęsiona krzyczałam – w głowie się nie mieści Oli nie mamy wyjścia trzeba do Starej Wsi do księży Jezuitów tam są mądrzy ludzie bo nie wiem po co szyję nową ślubną suknię stanęliśmy przed księdzem mówiąc – mamy problem - zaraz go rozwiążemy – zaśmiał się pogodnie kazał usiąść w zakrystii i słuchał cierpliwie tak bez konfesjonału więc czułam się dziwnie mówiłam wszystko o nas siedząc na krzesełkach nasze grzeszne wycieczki a chłopak potwierdzał o poprzedniej spowiedzi i o naszym dziecku rozbeczałam się mówiąc – nie chcę ślubu w grzechu to był prawdziwy kapłan moje łzy obcierał - wszystko na dobrej drodze wię już proszę nie płacz pocieszył i zapytał – własnego coś macie ja okiem na chłopaka a on spojrzał na mnie razem nam się wyrwało – nie mamy tajemnic bośmy dotychczas z nikim innym nie zgrzeszyli zaczęłam coś wspominać o mnie i o mamie lecz przerwał mi z uśmiechem – głowy zawracanie zwyczajnie jak to w życiu starczy żal za grzechy chłopak także usłyszał – to też bez potrzeby za pokutę do ślubu dał nam wspólny pacierz - to uczy młode pary dobrych przyzwyczajeń dał warunek - współżyjcie dopiero po ślubie gdyby znowu był problem to się zgłoście u mnie potem trochę na luzie w prywatnej rozmowie dopowiedział z uśmiechem – ksiądz to także człowiek miał z pewnością na myśli spowiedź nieudaną pogłaskał nas po głowach – dam wam ślub za darmo tu przed świętym obrazem możecie coś zacząć Ona gdy uwierzycie chroni przed rozpaczą nigdy czegoś takiego w życiu nie widziałam - jeśli chcecie to czekam – dodał wielki kapłan - nazwisko na karteczkach więc łatwo mnie znaleźć starczy krótka wiadomość o weselnej dacie na odchodnym z powagą nas pobłogosławił i wesoło pogonił żebyśmy zmykali rozsadzała mnie radość choć myśli o tamtej wracając jak bumerang krążyły uparte w domu mama jak zawsze – dlaczego tak długo Iga pewnie tych grzechów miałaś bardzo dużo śmiałam się – kłamstw domowych wcale nie chciał słuchać więc znowu usłyszałam – niepoprawna córka tak mamo – przytaknęłam i nie myśląc wiele trącając łokciem chłopca – w Starej Wsi wesele Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 934 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|