Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jun
12
2011 |
przekorny wiersz na niedzielę
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 14:05:07 A
A
A
Przyłapałam cię na milczeniu
właśnie wyjaśniałam sobie czym kieruje się świat natknęłam się na węża woda z niego wyciekła dosyć dawno leżał taki bezwładny niepotrzebny muśnięcie ręką wystarczy by nie zagłaskać trzeba mocno trzymać w dłoni bo może się wyrwać w procesie zrzucania skóry niech się wije skrada w cieniu figowego drzewa tryśnie jadem na jałową ziemię Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1153 razy. » Dodano 8 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób. |
Użytkowników Online
|