Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Feb
15
2013 |
Pamiętnik nastolatki cz. 19
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 16:21:16 A
A
A
dzisiaj zwiedzamy starą basztę w Kazimierzu
znów schody więc oparcie na moim rycerzu wspięliśmy się na górę - piękna panorama wpadam w zachwyt bo jestem nią oczarowana czupryny drzew i lśniące czapy domów w słońcu przysiadły po horyzont a tam hen na końcu zeszło się witać niebo ze ziemią w uścisku jak czuli kochankowie przytuleni blisko wszędzie złoto gdzieniegdzie oazy zieleni w oddali długa wstęga cudownie się mieni to przeciska się Wisła przez ogrodów stada jestem zauroczona tonąc wzrokiem w sadach gdzie burząc drzew czupryny barw paletę niesie witając złotą jesień emanuje wrzesień rozrzucając rubiny sypie złotem hojnie zrywa liście i ścieli by daleko ponieść wszystko jakby zamarło czas stanął na chwilę niczym beztroski Eden - fruwają motyle a wszystkim jeszcze słońce wszem obecne włada więc można się zapomnieć - jak raj to i Adam mój stoi na uboczu – chodź mężczyzno - wołam podziałało jak magnes – znów mina wesoła przyklejam się do niego i łaszę jak kotka mój wybranek nie lubi nawet krótkich rozstań oczy spuszcza nieśmiało wtulam się z rozkoszą mam wygodną poduszkę ramiona mnie niosą facet musi pracować teraz ma zajęcie wiecznie trzeba uwodzić - miłosne zaklęcie więc z ochotą po czułą opiekunkę sięgam wabię faceta wzrokiem - oczy to potęga potulny jak baranek wiem to już – sprawdziłam w oczach dziewczyny drzemie niespożyta siła i chociaż sama jestem pod jego urokiem potrafiłam ujarzmić tych błękitów topiel wciskając się wygodnie w mocarne ramiona zagarniam go dla siebie – jestem wykończona patrzę tkliwie przez ramię włosami łaskoczę płoną w jesiennym słońcu szafiry urocze dobry chłopak - nieśmiało głaszczę go po twarzy nawet nie przypuszczałam że się taki zdarzy dokarmia czekoladą słodko patrząc - pycha i adoruje tuląc z czułym szeptem wzdychań - „gdzie odleciała nagle kapryśna maskotka” upomina gdy marzę – „Iga ze mną zostań” śmieję się bo pupilek ma markotną minę wydrapię oczy – spróbuj zostawić dla innej drocząc się prowokuję życie mu umilam on zawsze dobrotliwie – „z tobą każda chwila” pytam – a będziesz w życiu seksy i cierpliwy chichocze – „Iga przecież figi nie pokrzywy” Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 949 razy. » Dodano 6 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|