Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Nov
30
2022 |
andrzejkowo
dodany przez Argo o godz. 07:27:31 A
A
A
oto jest wierszątko z cyklu frywolików o tym jak dziewoja narobiła krzyku straciwszy na długo zapał do płci brzydszej po tym co przeżyła w chwili dramatycznej * nieśmiała panienka za mąż wyjść jest chętna w wieczór andrzejkowy do wróżb tak stosowny przelewa wosk przez klucz pragnąc wiedzy na już czy będzie coś z tego i wyjdzie za niego misterium rzecz święta więc bardzo przejęta nie dostrzega w porę że wrzący wosk płonie chcąc go zgasić prędko chwyta rondel ręką i niespodziewanie chlapie na ubranie spływa w dół sukienki przenika gdzieś głębiej coraz niżej sięga żarem wosku wstęga przód ubioru trawi przez majteczek bramy przekracza granicę parząc „bocianicę” krzyknęła dziewoja losie co za dola popuściła w strachu - płyn ogień ugasił - teraz ból swój leczy uraz ma do mężczyzn bo pech zamiast chłopa tę nieszczęsną spotkał Zbychu Argo - lewicz Foto: kompilacja Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Argo
Dołaczył/ła: 11.05.2022 16:32:27 Miasto: ŁódźData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Pastorałka Zimowego Przes...
Jakiż on będzie?...
Aria petenta......
Dziękuję Ci za Światło...
Hipokryzja ma się dobrze...
marazm...
Selene...
Petycja...
Lodzianizmy...
Dedykuję ten wiersz Tobie...
Sroka wybiórcza...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 388 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób. |
Użytkowników Online
|