E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej

dodany przez AnWit o godz. 15:31:34

 
odpalasz kolejnego papierosa
nerwowość nie mieści się w drżeniach palców
nie ulatuje wraz z dymem
połykasz tabletki na uspokojenie
 
mówisz o gwiazdach
że porzucone nocą zgasły
zabrakło im sił do życia
choć jeszcze próbowały mrugać
 
zło nie ma imienia
karmione urazą pęcznieje od umierania
jego zawziętość hodowana jest w strachu
z niekończącym się żalem do świata
 
w szklanej bańce zakłamana rzeczywistość
chichocze pręży muskuły i odsłania zęby
tylko życie coraz młodsze
mielą na proch podczas recyklingu
 
traumatycznie dzielisz czas bo boisz się czuć
gaśnie papieros
popiół wydarzeń rozwiewa wiatr
potykając się o czarną rozpacz
 
daj Boże błogosławieństwo wybaczania
bo więcej nie da się unieść
 
 
 
Anna Witkowska Lipiec 2022
foto pixaby