Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jul
17
2022 |
apokalipsa
dodany przez Argo o godz. 08:42:56 A
A
A
w lustrze wody szara tęcza płacze barwą nieodbitą skrawek nieba pękł z hałasem w pyłach ukrył świat oblicze nawet słońce oszalało teraz ściga się z księżycem drze firmament się na pasy ostre zęby skał sterczących na proch całkiem mieli wicher ginie wszystko w kłębowisku teraz chaos tutaj panem wir pochwycił gwiazdy w taniec ziemia wokół bucha żarem głodny płomień trawi wszystko w wszechobecnym bałaganie czas zapętlił się na amen Zbychu Argo - lewicz ilustr: własna Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Argo
Dołaczył/ła: 11.05.2022 16:32:27 Miasto: ŁódźData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Pastorałka Zimowego Przes...
Jakiż on będzie?...
Aria petenta......
Dziękuję Ci za Światło...
Hipokryzja ma się dobrze...
marazm...
Selene...
Petycja...
Lodzianizmy...
Dedykuję ten wiersz Tobie...
Sroka wybiórcza...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 392 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
|