Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
 
| 
 
Jun
04
 
2022  | 
Zwrot  
   
       
dodany przez AnWit o godz. 19:52:10  A 
A 
A 
skończyła się obojętność związuję słowa w transparentnym czasie spójrz jak słońce ropuszcza ten sam horozyzont a jednak wciąż w innym odcieniu łza przykryła wstydliwą prawdę niekochania znów kolor niebieski ma twoje oblicze przyglądam się sobie i odrzucam kamień po kamieniu kolejnych samobójstw odleciały ptaki o dzikich z oczach nieuważną nocą której nic do tego a jeszcze po nich czuć zgniły zapach oszustwa łagodnieję trzymając w dłoni serce jakby zrośnięta z ciszą i trwam opierajac się o krzyż bo znów jesteś w centrum mojego wszechświata Anna Witkowska Czerwiec 2022 Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze         | 
 Autor: AnWit 
Dołaczył/ła: 11.03.2019 21:40:08 Miasto: - Data urodzenia: 1973-11-01 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Za wszelką cenę...
Uwikłani...
Tam, gdzie zaczyna się no...
Pod szczelinami dachu...
W przypadku śmierci...
Dla tych co słuchają cisz...
Cerując siebie...
Dom...
Limeryki cz3...
limeryki - cd....
Limeryki pierwsze koty za...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 491 razy. » Dodano 5 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób.  | 
Użytkowników Online 
 |