Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jan
21
2020 |
Moja droga do E-Literatów, czyli jak zaczęłam pisać.
dodany przez AnWit o godz. 22:03:21 A
A
A
Moja droga do E-Literatów, czyli jak zaczęłam pisać.
Kilka lat temu, kiedy moja starsza córka chodziła do szkoły podstawowej, uczyła się tabliczki mnożenia. Okazało się, że pamięć przyszłej humanistki i muzyka nie ogarnia matematycznych cyferek, dlatego wpadłam na pomysł, żeby zaśpiewać rymowaną tabliczkę mnożenia. W taki właśnie sposób powstała moja pierwsza rymowanka. Na forum za pierwszym razem trafiłam jakieś 5 lat temu. Cała moja wiedza o pisaniu wierszy sprowadzała się do tego, że na końcu musi być rym. Umieściłam kilka tekstów, wszystkie zostały poprawione, czego kompletnie nie mogłam zrozumieć. W głowie mi się nie mieściło, jak może ktoś poprawiać mój wiersz?? Przecież jest doskonały. W końcu mój. Od tamtego czasu minęło kilka lat. Pisałam coś od czasu do czasu do szuflady. Nie ćwiczyłam warsztatu. Zniknęłam z forum, ponieważ niczego nie publikowałam. W zeszłym roku z duszą na ramieniu zarejestrowałam się ponownie i zostałam przyjęta do grona bardzo ciepło. Wiedziałam, że jeśli chcę się czegoś nauczyć, to tylko czytając, podglądając itd. W końcu wrzuciłam mój stary wiersz pt.: Lusterko i dostałam moją pierwszą pieczątkę. Byłam taka dumna, jakbym wygrała w totka. Basia wrzuciła komentarz, w którym napisała: że to wyjątek wśród wyróżnień. Teraz wiem dlaczego. Wcale nie dlatego, że był tak dobry, tylko może raczej dlatego, że wzbudzał uśmiech. Potem wzięłam udział w konkursie warsztatowym i z moim miernym doświadczeniem zajęłam pierwsze miejsce. Nie mogłam w to uwierzyć. Jak to możliwe? Tyle doświadczonych osób, a ja wśród nich i nie jakieś tam, tylko pierwsze miejsce. Potem był kolejny konkurs, który znów mi się udało wygrać; do dziś zachodzę w głowę jak to możliwe. Takie chwile dodają skrzydeł. Potem Basia zaproponowała wydanie IX antologii moje wiersze zakwalifikowały się do niej. Książka do mnie przyszła dzień przed moimi urodzinami. Był to kolejny najpiękniejszy prezent. To forum pozwala mi wciąż rozwijać skrzydła. Cały czas uczę się od pozostałych. Są tutaj osoby, które mają wypracowany swój styl. Po roku publikowania na forum widzę ile się nauczyłam, za co jestem wszystkim tutaj wdzięczna. Nigdy nie sądziłam, że znajdę się w gronie takich pisarzy i polonistów. Do dziś uważam to za mały cud, gdyż mam typowo ścisły umysł i wykształcenie techniczne. W szkole podstawowej nie potrafiłam napisać wypracowania. Każdy temat potrafiłam zawrzeć w trzech zdaniach. Kochani bardzo wam dziękuję za wasze komentarze, które pozwoliły mi czerpać garściami z waszego bogatego doświadczenia. W szczególności dziękuję Basi. Basiu, bez ciebie nie byłoby portalu, tych ludzi których łączy słowo pisane. Nie byłoby również 10-lecia, tych niezliczonych antologii, oraz tego wyjątkowego spotkania w kwietniu, na które czekamy. Anna Witkowska Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: AnWit
Dołaczył/ła: 11.03.2019 21:40:08 Miasto: - Data urodzenia: 1973-11-01 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Przebudzenie...
Gdzie jesteś ...
Zapowiedź...
Cierpkość słodyczy...
Codzienność ...
Obserwacja...
Nadzieja...
Historia banana...
Droga...
Kwiat...
Rubin - wiersz konkursowy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 567 razy. » Dodano 6 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
Gości Online: 14 Brak Użytkowników Online Nieaktywowany Użytkownik: 0 Najnowszy Użytkownik: ~Kasia Koziorowska |