Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jan
07
2019 |
lipa
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 17:35:24 A
A
A
spojrzenie na umarłą lipę tylko pień rozdarty straż trzyma nad zwłokami dłonie dotykają miejsc gdzie przelatywały mgły wilgotne ciepło mieszało noc miękkim oddechem kiedy lata zaczynały opadać z kalendarza szczyty w brązach tliły się na tle księżyca zaczął wyrastać twór wśliznął się w tożsamość zdobył status zasiedleńca opanował niezamieszkałe obszary ramiona staruszki zsypały się z trzaskiem i żalem ptactwa próchnem płacze zieloność wydeptana przez ludzkie myśli Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 954 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|