Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Apr
30
2015 |
Obrazy z dzieciństwa, czyli witraż
dodany przez karioka83 o godz. 11:17:20 A
A
A
fot.galeria google Pamiętam, że między kuchnią a pokojem w naszym starym domu czekała na mnie błękitna Radość w postaci zawieszonej w progu drewnianej huśtawki. Rodzice bujający mnie po obu jej stronach byli jak skrzydła anioła czuwającego nade mną. Pamiętam,że Rozpacz wdarła się w moje maleńkie serce, gdy wypranego pluszowego misia rozorała pogrzebaczem nienawiść sąsiadki ( niby,że woda ściekała z niego i zalewała okna). Nigdy nie zapomnę, jak wielkim smutkiem naznaczył trzyletnie dziecko - którym wtedy byłam - widok rozdartego na całej długości, ,,martwego" przyjaciela. Pamiętam,że w niedzielne poranki wdrapywałam się z tapczanu na wielki, kaflowy piec, który wciąż skrywał niezwykłe Tajemnice. Później,na nowym już mieszkaniu, w którym stary piec został zastąpiony bezdusznym kaloryferem, śniłam o wdrapywaniu sie na stary kaflowy piec, na którym wciąż odkrywałam niezwykłe lub zapomniane przedmioty,ukryte prezenty. Pamiętam,że Radość, Rozpacz i Ciekawość świata zawsze już towarzyszyły mi w Drodze. Marzena Dudek - Iwanowicz Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: karioka83
Dołaczył/ła: 16.09.2012 18:13:51 Miasto: WrocławData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Usteckie morze...
Czas odnaleziony...
Dzika róża...
Tam, gdzie wędrowne ptaki...
Mohammad...
impresja 2 ...
I anioł stanął u Twego bo...
niedziela...
Zanim Charon podstawi łód...
przemijanie...
W zaczarowanym ogrodzie*...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1918 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
|