E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej

dodany przez Ewa F o godz. 09:38:34

Ażur pajęczyn ociężał kroplami,
drażni promienie złamane tęczowo.
Jesion koronę rudawo uplamił,
porusza głową.

Ostatnie klucze szybują w oddali,
skrzydeł oklaski niesie późne echo.
Przy leśnej chacie ognisko się pali,
kartofle pieką.

Cynamon w kawie, przyprawiony wrześniem,
miesza aromat z posmakiem szarlotki.
Słońce schowane w altanie za wcześnie
kradnie smak słodki.

Na grządkach straszą czerwonawe dynie,
poukładane jak lampionów rzędy.
Czas trochę zwolnił, niczym strumień płynie,
nie wiem, którędy.

W basenie wrzosów zatapia kolana,
zbiera naręcza maślaków dostatnie.
Złotawa jesień jak dziecko zaspana,
kołysze wiatrem.
 
Ewa Fronk
grafika: Sztuczna Inteligencja monit własny