Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Feb
06
2019 |
wspomnienie wioski z dzieciństwa
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 18:05:19 A
A
A
stąd dostrzegam ciebie z trudem wiosko mojego dzieciństwa inny wymiar pod stopami tylko ziemia tak samo w sezonie układa sny pod palcami miękko i posłusznie gruszkami nie rzuca cień lipy na moim domu potężnymi gałęziami drapie niebo strącając słońce w samo południe zwyczajem przysiada na dachu mając w zanadrzu zapach sianokosów i rozleniwienie wieczoru pachnącego wiciokrzewem i akacją wszystkie znaczenia zatarte znamionami teraźniejszości biegnę potykając się o krecie kopczyki serce skacze a do nieba daleko słyszę bąka od jeziora i krzyk żurawi znajomo bociani klekot rzuca wyzwanie do odlotu na stole bochen chleba matka czyni znak krzyża dzieląc słowa nie spożyte do końca zaszeleściło wzruszeniem Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1081 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|