Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Dec
08
2018 |
Wiatr rozdmuchuje nieutulone wspomnienia
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 22:47:08 A
A
A
![]() Śmiałam się, gdy zgarniała śnieg do koszyka, mówiła, że to szept Aniołów.– dzisiaj robię to samo. Mam miękkie włosy po mamie, oczy wielkie po tacie - widziały niejedno, oj widziały co brały. Brały miłość durną i drapieżną. Wyszłam kupić tylko chleb i uwierzyłam Stanowi B. że słońce doda mi blasku – sam został z Anną. Ech, te nieopierzone lata z tego się wyrasta. Blednie światło, tylko echo przypomina o zawracaniu. Wybaczcie, że nie rozumiem nieba. 8 stycznia 2013. ©BaMa https://www.youtube.com/watch?v=5w4V6Npd9f8 Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 920 razy. » Dodano 5 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób. |
Użytkowników Online
|