Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Nov
29
2016 |
zimie
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 05:20:30 A
A
A
nienawidzę cię biała za ten dreszcz na plecach wprawdzie piękna zza okna w sukni szytej chłodem lodowym pocałunkiem do siebie zniechęcasz wolę wąchać perfumy okraszone potem lecą strojne cekiny welon się rozpada unosisz je wokoło żeby świat zatrzepać monotonią nie zgasisz barw kwietnego lata przez oziębłą wytworność garnę się do pieca uwielbiam twoje siostry są bardziej gorące z tobą nie można w rzece bo ją zetniesz lodem jesteś zdolna kochanka zamrozić na łące lubię wiosnę i jesień za płochą swawolę falbankę upaprałaś w brąz barwnego błota śnieżna damo zabieraj utytłaną suknię uciesz się na odchodnym zimnym soplem z nosa leć prószyć nad Saharą nie romansuj z grudniem Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1177 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|