Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Oct
02
2016 |
na pierwszej labie
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 06:15:57 A
A
A
nasz katamaran błądzi w przypływie lenistwa łajbę dwojga kołysząc zefir uspokaja zanurzamy beztroskę w zieloności falach żeby rzucić kotwicę w lekkomyślną przystań tumani mnie zaczepnie zalotna dziewczyna urok zmysłowych westchnień w morzu łąk rozkładam durząc się ust przedsmakiem na nadziei wargach sięgam po niedostępne żeby raj odkrywać rumieńce nieśmiałości chwyta ramion uścisk plotkując szepcą szumiąc zawstydzone krzewy bo Amor nagie ciała do kąpieli skusił wiążą ręce w rozkoszy tajemnicze szmery promienie umilając z plecaków poduszki koją zachwyt młodości by sennością zgrzeszyć Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 769 razy. » Dodano 2 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|