Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Mar
10
2016 |
ballada o pękniętym dzwonie
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 20:01:07 A
A
A
![]() - z cyklu- moje schizy nie panie doktorze jak długo można udawać gwiazdę owszem robię lecz teraz nie stawiam się do góry nogami że wodę leję jak z kranu nie jestem powiadam panu obłąkanym dzwonem - że nie swoim głosem bimbam kukurykam jak pan chcesz nazwij to sobie przygotowany jestem na ewentualności obie że wymyśliłem Komitet Odstresowania Dumy to nie ja chociaż jestem za a nawet przeciw na najgorsze a może najlepsze mówisz pan że jestem trollem zajebistym że psuję powietrze - i tak nie czyste owszem pęka mi w przewodzie dętka - nie trawię głupoty czuję wściekłość prawie gdy ktoś ponad nos wynosi mnie wtedy ponosi cosik zakukurykam się jakby od tego zależała cała moja przeszłość i przyszłość pieprzona w rytm bim bam komuś wtrąbę dam bim bam bum będzie w mediach szum Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1351 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|