E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej


Dołącz Do Nas

Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: "Wielkanoc u poetów" - Ogłoszenie wynikówKonkurs- "Wielkanoc u poetów"W A Ż N E!WIERSZE, KTÓRE NIE LUBIĄ CZEKAĆHaiku - Warsztaty Jadwiga Pławik1000 Rocznica Koronacji Bolesława ChrobregoJAK DODAĆ WIERSZPodsumowanie roku 2024 WSPARCIE DLA Dziennika Literackiego E-Literaci.plZMARŁA BARBARA ALICJA MAZURKIEWICZWybieramy wiersz miesiąca

Mar 23
2014


twitter

Pamiętnik nastolatki cz. 56
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 09:24:04
choć niewyspana idę z nadzieją w kieszeni
muszę odzyskać miłość list mój los odmieni
postanowiłam walczyć o swoje do końca
ktoś musi być rozsądny nie mogę się dąsać
wybaczyłam mu w duchu jednak bardzo boli
powraca myśl uparcie że sercu pozwolił
po przysięgach w kościele obietnicę złamać
zapomniał że z miłości siebie mu oddałam
chociaż nie ma nikogo wiarę nadwyrężył
zbyt mało zaufania siedzi w piersi mężczyzn
nurtujące pytania są bez odpowiedzi
bez słowa dni i noce na smutek zamienił
 
liczyłam że go w domu przytulę przy mamie
w piersi chyba nienawiść nie poczekał na mnie
ona mnie przygarnęła ze łzami na schodach
próbowała uciszyć tuląc moją rozpacz
u niej na piersi łkałam – to nie moja wina
uwierzył w czyjeś kłamstwa przecież nie zdradziłam
zrzucić ciężar musiałam strach bezsennych nocy
i żal nagromadzony w czułość rąk pomocnych
ofiarować jak matce cały ból wyszlochać
wciąż przez łzy powtarzałam – ja go bardzo kocham
nawet nie porozmawiał chcę mu list zostawić
nie mogłam już poradzić ten koszmar nocami
prześladuje nie sypiam w końcu mnie zadręczy
łkałam pomóż mi proszę on słucha nieszczerych
obcierała łzy szepcąc - „ Iga przestań płakać
on trzy dni ani słowa pewnie się załamał”
nadzieja nagle rosła spojrzałam jej w oczy
i cicho wyszeptałam – on mnie zauroczył
ty wiesz o wszystkim mamo przecież ci mówiłam
pogłaskała ze słowem - „przyjdź po szkole Iga”
 
biegłam lżejsza o smutek szepcąc - będzie dobrze
wiara mnie unosiła - ona nam pomoże
pierwsza lekcja zbyt długa usiedzieć nie mogłam
mimo doznanej krzywdy tęsknota miłosna
wyrywała mnie z klasy żeby go zobaczyć
tylko ból spotęgował nawet nie popatrzył
musiałam w duszy strawić przeboleć jak afront
bo w życiu trzeba czasem czymś okupić radość
myślałam intensywnie jak się podnieść z klęczek
w końcu jakoś list podać bo serce zadręczę
zmusiłam niemal siłą tego co nagadał
trząsł się jak galareta tak bał się rozmawiać
lecz dziewczyny pomogły i przed Olim stanął
wcale nie żałowałam patrzyłam z odrazą
gdy się podnosił z gleby po straszliwym ciosie
list był u adresata a on z płaczem pobiegł
to była długa przerwa ukradkiem zerkałam
byłam szczęśliwa kiedy Oli się rozpłakał
próbował szukać wzrokiem unikałam jednak
chyba bał się podchodzić niech pocierpi biedak
pewnie uciekł z rozpaczy bo nie ma go w szkole
spakowałam manatki o niego się boję

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Dołaczył/ła:
22.04.2012
15:28:23

Miasto:
Lutcza
Data urodzenia:
-

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 1847 razy.
» Dodano 4 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 1 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamow na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ~girl

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecie 2010 - 2025
Witryna jako całosci i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragment w serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysł u Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstała w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sedzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

31,009,206 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administratorzy - Kasia Dominik