Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Dec
19
2013 |
Pamiętnik nastolatki cz. 22
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 16:11:04 A
A
A
żartowałam - że wniesie nie dawałam wiary chwycił i zaniósł mówiąc – „chciała na wagary” skąd wziął tyle odwagi gdy ja się rumienię publiczność się zaśmiewa my z Olim na scenie powtórzyłam pamiętny pierwszy pocałunek nie był specjalnie chętny jednak mi nie uciekł przedstawienie udane - scena byle jaka zakończyłam akt mówiąc – to na dzień chłopaka dodałam – zawsze możesz mnie nosić na rękach bo musisz dojść do wprawy zanim będziesz klękał i chichotałam dalej - po ćwiczeniach wielu nie upuścisz nad progiem na naszym weselu chociaż był trochę w ogniu strawił moje żarty kpił że na noc przedślubną nawet jest otwarty bo nuży go czekanie na błogosławieństwo więc ja koniecznie muszę przetestować męskość śmiałam się że namawia do grzechu publicznie lecz odwaga nie zawsze z cnotą w parze idzie bo bywa że ta druga zbyt śmiałych zawiedzie pośpiech zbędny bo jeszcze ze wstydem uciekniesz ostudziłam go trochę spłonął przy dziewczynach nadrabiał miną mówiąc – „Iga nie wytrzymam najlepiej jeszcze dzisiaj dyrektor za świadka bo chciałbym cię zobaczyć w samych tylko klapkach” widzę że się wyrobił nieśmiały mądrala chwytając brzeg sukienki mam szalony zamiar powinno ci wystarczyć uchyliłam kiecki chichocząc – poparz Oli i sobie uwiecznij zmieszał się więc dodałam - po prababci Ewie czerwienią dziś okryłam specjalnie dla ciebie zapamiętaj bo będziesz śnił resztę po nocach musi cierpliwie cierpieć marząc grzeczny chłopak na pocieszenie dostał przy klasie całusek śmiałam się że tęsknota jest miłości kluczem kończyłam teatr mówiąc – masz zbyt dużo werwy i chciałbyś zaraz wszystko wszędzie i bez przerwy a najlepiej w zaciszu damskiej ubikacji więc od dziś na obrączki kasę zbierać zacznij zrobimy to normalnie chcesz teraz zbyt wiele koniec już ze słodyczą całujesz w kościele musiałam bo nie może chłopak za nos wodzić kryłam też nasze tabu to intymne z Olim publiczność biła brawo bo górą kobieta a on stał zbity z tropu jak skała zaklęta szepnęłam mu - namiętniej pocałuje żona spłonął - spojrzał głęboko - byłam zachwycona Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1077 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
|