Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Mar
21
2011 |
kotki na wierzbie
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 13:23:01 A
A
A
na wierzbie rozpłakały się kotki kiedy się w sobie poukładałam, na wierzbie koty rozmiauczały się marcowo wiosna zwabiła rozkapryszone słońce kielichy krokusów wypełniły się niemrawymi pszczołami na błotnistym polu żurawie pogubiły pięty w sadzawce dropy- dzioby a łabędzie szyje ja igły nie biorę do ręki cerowanie nie moją domeną godziny pokłóciły się o miejsce na wiosennym zegarze wybiła godzina do przodu baby rajcowały pod płotem dałam się uwieść kwietniowi a on puszcza się latawcem Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1424 razy. » Dodano 5 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób. |
Użytkowników Online
|