Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jan
08
2012 |
kiedy drzewa umierają
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 19:25:00 A
A
A
kiedy na wyspie Bielawie widoczny z daleka stary buk umiera na pozór nic się nie zmienia wody szumią niezmienione ta sama trzcina kłania się w poziomie co rano te same kormorany obchód robią za rybami otoczenie zmieniało osobowość a on tylko szatę dostawał nową pokotem się kładły pokolenia brzóz a on stał wyniosły mężniał i rósł tuliłam twarz do aksamitnego mchu chłonęłam woń zapachu jego bruzd innym grzybem leczyć chcieli rany przyśpieszyli rozkład runął podcięty udoskonaleniami śpiewajmy pieśń na jego cześć pieśń o drzewie którego nie ma w naszych oczach pamięć się trzyma choć czas nie uleczy Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1175 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 5 osób. |
Użytkowników Online
|