Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jan
03
2023 |
Kiedy odszedłeś, kwiaty wstrzymały zapach
dodany przez Kasia Dominik o godz. 06:00:24 A
A
A
![]() W lipcowy ranek, w cierpienia osnowie, odtwarzam chwile utkwione w pamięci. Z białą konwalią stoję nad Twym grobem, tamując słowo, które płomień święci. Tak bardzo tęsknię do Twego imienia, do wspólnych wypraw z nurtem rzeki Raby. Pragnę zrozumieć, nie jestem z kamienia, dlaczego nocą grasz z Bogiem w warcaby. Wciąż wypatruje Twojej twarzy w oknie, czekam, aż wejdziesz i powiesz: wróciłem. Nad gwiazd mogiłą cała od łez moknę, prowadzę dialog z bezskrzydłym aniołem. Wszystko bym dała, ostatnią koszulę, by móc raz jeszcze spojrzeć w piwne oczy. Czekam na chwilę, w której Cię przytulę i żadna pustka między nas nie wkroczy. Kochany Tato, czas spotkania bliski, otwórz drzwi nieba, gdy będę kołatać. Niech zapanują stulecia beztroski i bez zakwitnie w niebiańskich zaświatach. Kasia Dominik zdj. Pixabay Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kasia Dominik
Dołaczył/ła: 23.12.2019 16:10:52 Miasto: - Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Z blizn wyrasta poezja ...
Wspomnienie noszące imię ...
Kiedy niebo płacze ziemia...
Kiedy jesień rdzawi liści...
Sierpniowa noc bez gwiaz...
Nadużyć życia ...
Idę...
Droga ...
Nie ponad to...
Powrót do Zielonych Wzgór...
Dom...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 390 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |