E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej

dodany przez Argo o godz. 13:31:27

spadli wraz z deszczem legionem wrażym
oddech silników powietrze skaził
wypełzły z maszyn długie kolumny
chęć ich witania to był trud próżny

w błysku promieni padają ludzie
w popiół się zmienił kto nie mógł uciec
szybka inwazja celem przybyszy
widać jak bardzo z tym im się spieszy

w huku pożarów idzie zniszczenie
nie zna litości nieziemskie plemię
pada od ognia wszystko co żywe
to co przybyło jest niewrażliwe

na prośby groźby ni złorzeczenia
którędy przejdą tam goła ziemia
kto ich powstrzymać w tym marszu zdoła
gdy tylko zgliszcza dymią dookoła

bronią się ludzie jak tylko mogą
zniszczyć chcą wroga i ręką gołą
gdy brak nadziei zdesperowani
ruszyli ława zabójców zdławić

chwiać się zaczyna więc gwiezdna nacja
gdy w ludziach taka determinacja
że nie zważając na własne straty
chcą się rozprawić z nieziemskim katem

nie dysponując już zaskoczeniem
powoli słabnie to wraże plemię
a w ich szeregach trwa konsternacja
nie znając słowa kapitulacja

odejść nie mogą nie mając mocy
w maszynach im się energia kończy
więc się przenieśli w niebyt niechlubny
najazd na Ziemię był dla nich zgubny

ponieśli karę za swoje zbrodnie
lecz zostawili tu technologię
staną otworem kosmiczne szlaki
ziemscy odkrywcy też będą tacy?

Zbychu Argo - lewicz

ilustr: Argo.