Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Aug
14
2022 |
niedopowiedzenia
dodany przez Argo o godz. 06:53:52 A
A
A
choć to było dawno temu pamiętam do dziś tam spotkałem wtedy szczęście gdzie kończy się pirs właśnie nad darłowskim portem zapadała noc kiedy dwa spragnione serca złączył jeden los żar po żyłach szybko krąży w pożądaniu drżę szepczesz do mnie coś cichutko gdy przytulam cię mocą chwili zniewolona tajesz niczym szron jeszcze troszkę się obawiasz ściskasz moją dłoń słodko pachną macierzanki padamy wśród traw odrzuciwszy precz rozwagę szukasz moich warg mało ważny stał się wianek gdy wiesz czego chcesz już po chwili nas zjednoczył słodkich wyznań szept stygną wolno nasze ciała skończyła się pieśń tulisz się w ramionach moich drży wciąż twoja pierś delikatnym pocałunkiem musnęłaś mój tors jak powiedzieć - dziś wypływam - ot żeglarski los Zbychu Argo - lewicz ilustr: własna Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Argo
Dołaczył/ła: 11.05.2022 16:32:27 Miasto: ŁódźData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Pastorałka Zimowego Przes...
Jakiż on będzie?...
Aria petenta......
Dziękuję Ci za Światło...
Hipokryzja ma się dobrze...
marazm...
Selene...
Petycja...
Lodzianizmy...
Dedykuję ten wiersz Tobie...
Sroka wybiórcza...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 308 razy. » Dodano 5 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|