Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jun
14
2022 |
celtycki epizod
dodany przez Argo o godz. 06:13:28 A
A
A
poród był w bólach - przez czterdzieści osiem godzin - niebieska akuszerka załamała skrzydła. Utopił w słowotoku płód nienarodzony jak Syzyf kamieniem wersami toczył wokół skalaną ziemią - słowem kradzionym z piór aniołów - wstrząsa raz po raz potężny dreszcz obrzydzenia nie chce nosić takiego nasienia obłudy co jak paw chodzi w cudze szaty wystrojony Wzgardza bytami własną butą wywyższony fałszywe pojednanie podzwonnym mu będzie własne pióro stanie się Włócznią Przeznaczenia niech nie spojrzy nikomu w twarz bezwstydnym okiem … Lugh Lamhfada i tak się narodził oraz przeżył. Zbychu Argo - lewicz Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Argo
Dołaczył/ła: 11.05.2022 16:32:27 Miasto: ŁódźData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Pastorałka Zimowego Przes...
Jakiż on będzie?...
Aria petenta......
Dziękuję Ci za Światło...
Hipokryzja ma się dobrze...
marazm...
Selene...
Petycja...
Lodzianizmy...
Dedykuję ten wiersz Tobie...
Sroka wybiórcza...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 336 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|