E-Literaci - pokoje wspłczesnej literatury pięknej


Dołącz Do Nas

Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: PorozmawiajmyPLEONAZMYUrodziny Jadwigi Łowkis vel babajagiChwalimy sięAktywność UżytkownikówWyniki konkursu Opowiedz mi swoją historięMedal Gloria Artis Barbary ŚnieżekANTOLOGIA ZA TOBĄ PŁYNĄ NASZE WIERSZEOpowiedz mi swoją historięUrodziny Grażyny Zarębskiej

Sep 09
2021


twitter

Roksana i ptaszek na wiatraku
dodany przez Iskierka o godz. 14:27:50


Pewnego dnia Roksana wybrała się na spacer. Szła przez pola i łąki, aż znalazła się przy starym wiatraku z drewna – było to jej ulubione miejsce. Znała je jak własną kieszeń, bo bardzo często tutaj przychodziła. Czuła się tutaj dobrze i bezpiecznie. Szybko i zwinnie wspięła się po drabince, prowadzącej do wnętrza wiatraka i z zachwytem spojrzała z góry na rozciągający się stamtąd widok. Wokół wiatraka rosło zboże, w którym czerwieniły się gdzieniegdzie maki. Nieopodal znajdowała się łąką, na której zieleniła się trawa i kwitły żółte mlecze.

Nagle dostrzegła małego ptaszka, który usiadł na jednym z czterech skrzydeł wiatraka i zawołał: “Złap mnie, złap mnie, a dam Ci to, czego chcesz” Zdumiona Roksana nie zastanawiała się długo, tylko wyszła na zewnątrz i zaczęła wspinać się na skrzydło wiatraka, żeby złapać ptaszka. Jednak ptaszek, gdy już był tylko na wyciągnięcie jej rączek, odlatywał na drugie skrzydło i znów wołał: “Złap mnie, złap mnie, a dam Ci to, czego chcesz”. Dziewczynka biegała za nim, lecz po jakimś czasie poczuła się bardzo zmęczona i postanowiła wrócić do wnętrza wiatraka. Przysiadła chwilkę, a potem z wielką ulgą rozprostowała nogi. Była tak zmęczona, że zasnęła. Obudził ją jakiś stukot. Okazało się, że to dzięcioł usiadł na belce wiatraka i intensywnie szukał w nich pożywienia.

- Tu nic nie znajdziesz – powiedziała Roksana do dzięcioła.

- Wiem – odparł dzięcioł. - Tak samo ty, nigdy nie schwytasz tego ptaszka, którego goniłaś na skrzydłach wiatraka. On ma skrzydła i jest leciutki, a ty nie masz skrzydeł i nie jesteś tak lekka jak on. Przyznaj sama, że to nierówna walka.

- To prawda – przyznała dziewczynka. - Jakkolwiek bym się starała, to i tak bym go nie złapała.

- Zgadza się – potwierdził dzięcioł. - Ale nie smuć się. Na wszystko jest sposób. Dam ci dobrą radę. Podejdź do ptaszka i postaraj się z nim porozmawiać. Gdy cię pozna i przekona się, że jesteś dobrą i miłą dziewczynką, nie będzie już przed tobą uciekał i będzie skłonny się z tobą zaprzyjaźnić.

- Świetna myśl – odpowiedziała Roksana. - Postaram się z nim porozmawiać. Chociaż boję się, że ptaszek nie będzie chciał mi teraz zaufać, po tym, jak siłą chciałam go schwytać. Spróbuję jednak odzyskać jego zaufanie.

- Życzę ci powodzenia – odparł dzięcioł i odleciał w stronę pobliskiego lasu. - Do zobaczenia – zawołał z oddali.

- Do zobaczenia – pożegnała się Roksana i podeszła do miejsca, w którym znajdował się ptaszek.

- Przepraszam, że tak cię goniłam i chciałam na siłę schwytać – Roksana zwróciła się do ptaszka. - Zwykle jestem miła i uprzejma. Bardzo chciałabym się z tobą zaprzyjaźnić.

Ptaszek milczał. Roksana nalała wody, do swojej dłoni i delikatnie wystawiła ją w stronę ptaszka. Ten podszedł do niej ostrożnie, gotowy w każdej chwili do ucieczki. Chwycił kropelkę wody i szybko odskoczył w bok, na wszelki wypadek, gdyby dziewczynka chciała go schwycić. Chociaż Roksana nie miała już zamiaru go gonić, ten bał się jej jeszcze trochę.

Roksana przychodziła odwiedzać ptaszka codziennie, poiła go i karmiła. Zbudowała dla niego karmnik i w czasie srogiej zimy nie jeden raz uratowała go od głodu i zamarznięcia. Troszczyła się o niego całym sercem. Ptaszek widząc jej przemianę, miłość i troskę, zaufał jej w pełni, był już blisko niej i często śpiewał dla niej piękne pieśni. Ich przyjaźń była piękna, prawdziwa i trwała, czyniąc ich bardzo szczęśliwymi.



Autor: Agnieszka Brzezińska, 09.09.2021 r.

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Autor: Iskierka
Dołaczył/ła:
25.03.2019
13:54:42

Miasto:
Kalisz
Data urodzenia:
1981-06-01

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 844 razy.
» Dodano 0 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 0 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamow na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ^Jadwiga Lowkis

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecie 2010 - 2025
Witryna jako całosci i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragment w serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysł u Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstała w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sedzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

33,019,320 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administratorzy - Kasia Dominik, Jadwiga Lowkis