Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Sep
09
2021 |
Roksana i ptaszek na wiatraku
dodany przez Iskierka o godz. 14:27:50 A
A
A
Pewnego dnia Roksana wybrała się na spacer. Szła przez pola i łąki, aż znalazła się przy starym wiatraku z drewna – było to jej ulubione miejsce. Znała je jak własną kieszeń, bo bardzo często tutaj przychodziła. Czuła się tutaj dobrze i bezpiecznie. Szybko i zwinnie wspięła się po drabince, prowadzącej do wnętrza wiatraka i z zachwytem spojrzała z góry na rozciągający się stamtąd widok. Wokół wiatraka rosło zboże, w którym czerwieniły się gdzieniegdzie maki. Nieopodal znajdowała się łąką, na której zieleniła się trawa i kwitły żółte mlecze. Nagle dostrzegła małego ptaszka, który usiadł na jednym z czterech skrzydeł wiatraka i zawołał: “Złap mnie, złap mnie, a dam Ci to, czego chcesz” Zdumiona Roksana nie zastanawiała się długo, tylko wyszła na zewnątrz i zaczęła wspinać się na skrzydło wiatraka, żeby złapać ptaszka. Jednak ptaszek, gdy już był tylko na wyciągnięcie jej rączek, odlatywał na drugie skrzydło i znów wołał: “Złap mnie, złap mnie, a dam Ci to, czego chcesz”. Dziewczynka biegała za nim, lecz po jakimś czasie poczuła się bardzo zmęczona i postanowiła wrócić do wnętrza wiatraka. Przysiadła chwilkę, a potem z wielką ulgą rozprostowała nogi. Była tak zmęczona, że zasnęła. Obudził ją jakiś stukot. Okazało się, że to dzięcioł usiadł na belce wiatraka i intensywnie szukał w nich pożywienia. - Tu nic nie znajdziesz – powiedziała Roksana do dzięcioła. - Wiem – odparł dzięcioł. - Tak samo ty, nigdy nie schwytasz tego ptaszka, którego goniłaś na skrzydłach wiatraka. On ma skrzydła i jest leciutki, a ty nie masz skrzydeł i nie jesteś tak lekka jak on. Przyznaj sama, że to nierówna walka. - To prawda – przyznała dziewczynka. - Jakkolwiek bym się starała, to i tak bym go nie złapała. - Zgadza się – potwierdził dzięcioł. - Ale nie smuć się. Na wszystko jest sposób. Dam ci dobrą radę. Podejdź do ptaszka i postaraj się z nim porozmawiać. Gdy cię pozna i przekona się, że jesteś dobrą i miłą dziewczynką, nie będzie już przed tobą uciekał i będzie skłonny się z tobą zaprzyjaźnić. - Świetna myśl – odpowiedziała Roksana. - Postaram się z nim porozmawiać. Chociaż boję się, że ptaszek nie będzie chciał mi teraz zaufać, po tym, jak siłą chciałam go schwytać. Spróbuję jednak odzyskać jego zaufanie. - Życzę ci powodzenia – odparł dzięcioł i odleciał w stronę pobliskiego lasu. - Do zobaczenia – zawołał z oddali. - Do zobaczenia – pożegnała się Roksana i podeszła do miejsca, w którym znajdował się ptaszek. - Przepraszam, że tak cię goniłam i chciałam na siłę schwytać – Roksana zwróciła się do ptaszka. - Zwykle jestem miła i uprzejma. Bardzo chciałabym się z tobą zaprzyjaźnić. Ptaszek milczał. Roksana nalała wody, do swojej dłoni i delikatnie wystawiła ją w stronę ptaszka. Ten podszedł do niej ostrożnie, gotowy w każdej chwili do ucieczki. Chwycił kropelkę wody i szybko odskoczył w bok, na wszelki wypadek, gdyby dziewczynka chciała go schwycić. Chociaż Roksana nie miała już zamiaru go gonić, ten bał się jej jeszcze trochę. Roksana przychodziła odwiedzać ptaszka codziennie, poiła go i karmiła. Zbudowała dla niego karmnik i w czasie srogiej zimy nie jeden raz uratowała go od głodu i zamarznięcia. Troszczyła się o niego całym sercem. Ptaszek widząc jej przemianę, miłość i troskę, zaufał jej w pełni, był już blisko niej i często śpiewał dla niej piękne pieśni. Ich przyjaźń była piękna, prawdziwa i trwała, czyniąc ich bardzo szczęśliwymi. Autor: Agnieszka Brzezińska, 09.09.2021 r. Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Iskierka
Dołaczył/ła: 25.03.2019 13:54:42 Miasto: KaliszData urodzenia: 1981-06-01 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Niepełnosprawni...
Przemijanie...
Ucieczka...
Niepewność...
Miłość ponad wszystko...
Strach, jak czarna dziura...
Odeszła nasza Basia...
Roksana i ptaszek na wiat...
Żartowniś zadufany w sobi...
Samotna bezsilność...
Stajenka dla wszystkich...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 585 razy. » Dodano 0 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|