Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
May
02
2021 |
Samotna w tłumie część VII
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 14:29:24 A
A
A
Irena budzi się w szpitalu i mało co pamięta z nocnych wydarzeń, gdyż była odurzona alkoholem i dwutlenkiem węgla. Desperacko próbuje zrekonstruować pamięć. W przebłyskach odkrywa przejmującą historię, którą zajęła się policja - dlatego, że nieumyślnie spowodowała pożar, z zagrożeniem utraty własnego zdrowia lub życia, a także osób przebywających pod wspólnym dachem feralnej nocy. Zdaje sobie sprawę z sytuacji, aby ocalić siebie i jednocześnie znaleźć rozwiązanie problemu, ucieka ze szpitala. I tak to, życiowe kłopoty piętrzą się do tego stopnia, że córka proponuje, aby jak najszybciej wróciła do kraju. Teraz matka Kasi, będzie musiała stawić czoła wszystkim problemom i przezwyciężeniu własnych słabości zupełnie sama. Niby zdolna i wymagająca szefowa (prowadząca kilka zakładów fryzjerskich), jednak bywa roztrzepana, a zarazem bujająca w obłokach. Kobieta o kilku obliczach - potrafiąca manipulować innymi ludźmi. Zamiast przyjemności i wsparcia, otrzymuje upokorzenie, nawet od własnej córki. Zgłasza swój wyjazd odpowiednim służbom i kupuje powrotny bilet. Praktycznie nie było innego wyjścia - gorsze traktowanie w przypadku jej osoby byłoby terminem niedopuszczalnym. Taka silna i bezwzględna kobieta, zostaje z roztrzaskanym sercem na próbę osobowości? Po powrocie do Polski passa niepowodzeń zaczyna spływać na nią lawiną. Jacek, z genem nieustępliwego - żąda odszkodowania od teściowej za poniesione straty na rzecz remontu. Relacja między nimi wyraźnie się zaostrza, kiedy wyjawia prawdę o Kasi. Irena sprzedaje jeden z zakładów i spłaca długi, jakie wynikły z jej winy, licząc na to, że się szybko odkuje. Wszystko idzie zgodnie z planem, do momentu, kiedy zostaje okradziona z najdroższych rzeczy, jakie gromadziła przez lata. Mimo wszystko decyduje się na sprzedaż drugiego, najbardziej ekskluzywnego salonu fryzjerskiego, po czym traci najlepszą klientelę. Trudno jest jej się pozbierać i dlatego chciałaby córce wszystko wyjaśnić i prosić o drugą szansę, ale czy ją dostanie? Początkowo wywołuje to u Kasi irytacje, ponieważ nie chce być znowu zraniona, a wybaczenie nie przychodzi zbyt łatwo. Niedomówienia między matką i córką zniszczyły wszystko. Sporo prawdy umknęło z życia dziewczyny, która boli bardziej niż kłamstwo. Nieoczekiwanie dowiaduje się od Jacka o tym, że Irena jest jej ciotką, a nie biologiczną matką – tamta siedzi w więzieniu. Kolejny raz Irena kruszy szczęście Kasi, burzy dookoła świat, jaki wykreowała sobie dziewczyna. Jak można było, tej młodej osobie, która pragnie czegoś więcej niż stabilizacji i pracy na etacie – zrujnować fundamenty szczęścia. Nie chce Kasia mieć z nią kontaktu i nie chce wybaczyć „niby-matce”. - Nienawidzę ją za to, co mi zrobiła i co chciała jeszcze zrobić. Gdzie jest mój ojciec, kim są moi prawdziwi rodzice? Nie potrzebuję ich teraz, potrzebowałam ich, kiedy dorastałam, potrzebowałam miłości, której nie czułam. Rany na mojej duszy zostaną na całe życie. – Płakała Kasia i zadawała sobie pytania, na które nie miała odpowiedzi. - Teraz zaczynam rozumieć, dlaczego ten człowiek klepał mnie po tyłku i często powtarzał: Matki nie ma, chata wolna, można szaleć! – Bałam się jędzowatej matki, chociaż zawsze byłam wobec niej w porządku. Nigdy nie widziałam tej kobiety w romantycznej relacji z mężem. Nie pasowali do siebie, sypiali osobno. Nie mogę zaprzeczyć, że im zależało na mnie, w końcu byli moimi powiernikami. Najczęściej zwierzałam się tacie, który mnie obejmował i całował w policzek. Jacek i Haneczka, przekonują dziewczynę, że z ich wsparciem na pewno wygra walkę z porażkami, że to tylko chwilowe, a wszystko się ułoży. Mimo przeciwności losu i często dosięgającego pecha, w życiu Kasi pojawiają się ludzie z ciekawymi propozycjami. Nadarza się okazja, gdzie dziewczyna zostaje dostrzeżona. Pewna agencja artystyczna zainwestowała w jej talent, wreszcie zaczyna coś się dziać. Tymczasem młodzi zatrudniają gosposię, a Haneczka podejmuje decyzję pozostania na jakiś czas, aby zaopiekować się ukochaną wnuczką Jasiką. Cdn. ©BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 783 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
|