Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Apr
23
2021 |
Samotna w tłumie część V
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 11:10:33 A
A
A
Hania jeszcze spokojnie spała, kiedy Kasia oczekiwała z biciem serca i niepokojem na chłopaka. Ta dziewczyna to infantylna kobieta, która interesuje się wyłącznie sobą oraz planowanym na lipiec ślubem. Nie chce zrozumieć, że w życiu zaufanie, szczerość i miłość to najważniejsze rzeczy, bez których nie można budować szczęśliwej rodziny. Na jaw zaczęły wychodzić rodzinne sekrety Haneczki, a ponadto w domu, gdzie zamieszkuje kobieta z synem i przyszłą synową, zjawiają się niespodziewani goście. W szczególności jeden, który diametralnie odmieni życie całej trójki. Otóż ten łysy pan z tatuażami na głowie, którego niedawno zagadnął Paweł, ma studio nagrań oraz sam gra i śpiewa. Nikt dotąd, prócz właśnie Kevina nie odkrył, że Kasia posiada niezwykły talent muzyczny, który mógłby otworzyć jej drzwi do kariery - pewnego dnia, całkiem przypadkowo natrafiają na siebie u koleżanki dziewczyny. Kiedyś jego rockowy zespół był prawie u szczytu kariery, jednak z powodu rozpadu małżeństwa i ucieczki żony (wokalistki) do Ameryki – zaczął nadużywać narkotyków, rozpił się i dość długo nie potrafił wybrnąć z mrocznej strony popularności. Dziewczyna znalazła się w stanie zawieszenia i teraz, w trudnym dla niej czasie dowiaduje się, że musi sama podjąć decyzję – walczyć o miejsce na estradzie muzycznej, czy po prostu odpuścić sobie i pozostać szarą, niezauważalną myszką wśród angielskiego tłumu. Aby dokonać odpowiedniego wyboru, musi jednak poradzić się rodziny, a w szczególności przyszłego męża, którego dotąd trzymała w niewiedzy o wygraniu konkursu na debiuty. Nagle zaczyna oceniać z perspektywy czasu swoje życia – co lub kto najbardziej wpłynąłby na zmiany losu i jak by to wyglądało w przyszłości. Czy znajdzie w sobie wystarczająco dużo odwagi, żeby porozmawiać szczerze z Pawłem i do czego to doprowadzi? Pogrążona w zadumie, wpada w wir własnych pytań bez odpowiedzi. Tymczasem mąż Haneczki otrzymuje list anonimowy z informacją, że jego żona ma kochanka i to niejednego, oraz prowadzi podwójne życie na wyspach, a przed nim udaje poszkodowaną rekonwalescentkę, która żyje na koszt królowej itp. Po burzliwej rozmowie telefonicznej z małżonkiem, kobieta praktycznie zostaje sama z nie lada problemem, ponieważ nie ma zamiaru powielać głupot, tym bardziej żalić się swojej siostrze, gdyż kontakt pomiędzy nimi jest nienajlepszy. Czy odkryje prawdę i znajdzie w sobie wystarczająco siły, aby pokonać smutek i żal do osoby, która zdobyła się na takie pomówienia. Przede wszystkim trzeba by było do tego detektywa, a może w wyjaśnieniu tej zagadki pomogą jej główni „podejrzani” – Mark i Harry? Haneczka jest wstrząśnięta i oszołomiona. Najbardziej dręczy to, że mąż jej nie wierzy, ale kiedy przed kilku laty oznajmiła mu przez telefon, że jest jej bardzo ciężko pracować w polu wśród muzułmanów, gdzie prostytuują się na jej oczach i mogą zabić lub zgwałcić – wtedy powiedział: zarób i wracaj – cokolwiek miałoby to znaczyć. Doskonale pamięta wiele przykrych sytuacji z Polski – jego pijaństwo, znęcanie się, rzucanie pracy, zdrady, a najbardziej tę, kiedy miała „nóż na gardle”, gdyż brakło jej do rozliczenia w państwowej kasie sporo pieniędzy - myśląc, że zrobiła manko, poprosiła jego o pomoc - wtedy kazał jej się powiesić (miała już sznur w ręku, szukała punktu zahaczenia, wtedy weszła sąsiadka i przerwała jej to śmiertelne zamierzenie). Po kilku dniach okazało się, że dowód wpłaty z brakującą sumą schował do kieszeni marynarki. Gdyby nie to, że chciała oddać do pralni jego garnitur - musiała sprawdzić i opróżnić kieszenie, nigdy nie dowiedziałaby się prawdy i trzeba by było spłacać pożyczkę zaciągniętą u koleżanki. Hania zawsze była pracowita i przedsiębiorcza. Miała własną działalność gastronomiczną, w bardzo trudnych, PRL’owskich czasach, kiedy to na półkach w sklepach stał tylko ocet. Jeździła do Niemiec, kupowała samochody i zbierała z wystawek rzeczy przydatne do domu i lokalu – wtedy to jej ukochany małżonek wyrzucał pracowników z bufetu, by trwonić utargi, rozdawać kolegom alkohole na bezzwrotną ”kreskę”. Po kilku latach ciężkiej pracy dochody zaczęły wyraźnie spadać, wtedy musiała podjąć decyzję zlikwidowania restauracji, by nie popaść w długi. Jest wiele mrocznych historii z ich pożycia małżeńskiego, które powracają jak bumerang i za każdym razem szepczą „dlaczego z nim jesteś?” za wszystkie niepowodzenia obwinia siebie, Czasem wraca wspomnieniami, z których można by było napisać bestseller. Drzemią w niej olbrzymie pokłady stłumionego gniewu, ale często zakłada, że poświęcanie się jest dowodem na szlachetność. Znacznie lepiej czuje się w roli ofiary niż szczęściary. Niemniej jednak jest osobą, która nie poddaje się w dążeniu do raz obranego celu. Lubi kokietować, lecz nigdy nie odważyła się na skok w bok. Haneczka jest osobą pełną życia, ciekawą świata, przebojową i uśmiechniętą w przeciwieństwie do swojego męża ponuraka. Niejedna osoba zapytała ją wprost; „gdzie ty tego buca znalazłaś”. Czy kobieta dotrze do wyjaśnień, znajdzie odpowiedź na nurtujące pytanie – kto i dlaczego zafundował jej taką podłość? Cdn. ©BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 706 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
|