Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Sep
27
2020 |
Zarysy nocnego obrazu
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 12:28:16 A
A
A
![]() Mokną parasole, nasiąka ziemia. Deszcz nie patrzy nikomu w oczy – mży, nad Sołotwą unosi się mgła. We mgle ktoś stoi na moście – może driada albo zdradzony mąż, kto do zgody pierwszy poda dłoń? Nie może odejść i zbliżyć się nie da, noc okutana czarnym welonem paraliżuje strach. Cóżeś dostrzegł dziki wietrze, że sennej nucie dźwięki skradł. Nurza się anioł w perlistej topieli. Noce listopadowe są długie i zdradliwe, pachną woskiem i zbutwiałym drewnem. 27 września 2020. ©BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1095 razy. » Dodano 6 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 5 osób. |
Użytkowników Online
|