E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej


Dołącz Do Nas

Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: Nagrodzeni i wyróżnieni E-literaciKonkurs - Poezja i Boże Narodzenie.Ogłoszenie wyników konkursu - "Listpad w Poezji i Sztuce"OgłoszenieWarsztatyUrodziny Ewy FronkBARDZO WAŻNA INFORMACJAANTOLOGIA IV - 2013.Nagrody i OdznaczeniaPIESZO METREM DOROŻKĄ – Antologia III

May 28
2020


twitter

Przedślubny pech II
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 12:19:17

część II
 
                    Alicja mieszkała w pokoju po sąsiedzku z  Małgosią, która także najmowała i pracowała w tym samym zakładzie tylko na innej zmianie. Od początku znajomości, bardzo się zaprzyjaźniły. W wolnych chwilach zwiedzały Kraków, chodziły razem na zakupy, do kina, teatru. Uwielbiały przysiadywać w Piwnicy pod Baranami. Jeździły także do Katowic, gdzie zapraszał je narzeczony Alicji.
 
Następnego dnia, tak, jak  postanowiła -  wróciła z pracy taksówką, pan kierowca szarmancko otworzy drzwi i zaproponował jej zająć miejsce obok siebie – dumna z tego wyróżnienia usiadła z przodu. Po kilkuminutowej podróży i wesołej rozmowie nawet nie zauważyła, że czas tak szybko zleciał.  Zatrzymali się tuż przy bramie. Dziewczyna uiściła należną kwotę i podziękowała miłemu taksówkarzowi.
- Dziękuję bardzo panu, do widzenia! – rzuciła z zadowoleniem, chwytając za klamkę aby otworzyć drzwi i wysiąść.
Nagle oblał ją zimny pot, kiedy zorientowała się o co chodzi. Drzwi były zablokowane, a  kierowca patrzył na dziewczynę jakby chciał ją połknąć.
- Zaraz, zaraz…dokąd tak się spieszymy? Obrączki nie widzę, więc możemy sobie porozmawiać, może się umówimy? – chwycił jej rękę i siłą dotknął swego nabrzmiałego krocza. Wzdrygnęła się i wyszarpnęła z jego uścisku, po czym zaczęła krzyczeć.
–Proszę mnie natychmiast wypuścić, bo stłukę szybę! – Próbowała bez skutku otworzyć drzwi i okno. Gościu, wyraźnie był rozbawiony. Nagle przyszła jej myśl, by użyć podstępu, bo inaczej nie wiadomo, jak to się skończy.
- Dobrze, zatem umawiamy się na jutro, dzisiaj nie mam nastroju i w ogóle jestem zmęczona, gdyż miałam ciężki dzień – spojrzała w jego stroną nadrabiając mimiką.
- No, nie można tak było od razu? Ach te kobiety, człek by je łyżkami jadł, a one nie umieją być nawet wdzięczne. W takim razie jutro przyjadę pod zakład pracy i będę czekał, okay? – spytał. Okay, okay…tylko proszę mnie już wypuścić - odpowiedziała zdawkowo. Zbliżył się do niej, objął ramieniem i przyssał do ust jak pijawka. Próbowała się wyszamotać, odpychając rękami aż wreszcie sam odpuścił.
– Jak masz na imię? – spytał. Nie powiem, dopóki nie odblokuje pan drzwi – krzyczała zbulwersowana. W tym samym momencie z domu wyszła Małgosia. Zaniepokojona podeszła do taksówki, dzięki czemu drzwi samochodu automatycznie się odblokowały.
Speszony, pojawieniem się koleżanki, udawał przesympatycznego faceta.
Jeszcze tego samego wieczora koleżanka poznała dwa nieprzyjemne zajścia, jakie spotkały Alicję. Długo rozmawiały o tym i o zbliżającym się ślubie. Postanowiły, że Małgosia będzie jej starszą druhną. Na drugi dzień wzięły urlop, by się odstresować i pozbyć namolnego taksówkarza.
Zjadły wspólnie śniadanie i wybrały się do Krakowa z zamiarem spaceru wzdłuż nasłonecznionych bulwarów wiślanych oraz zaplanowanych zakupów w ulubionej Galerii Europa.
 
Cdn.
24.05.2020
©BaMa




Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Dołaczył/ła:
17.04.2010
21:22:39

Miasto:
Lubaczów
Data urodzenia:
1954-07-05

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 942 razy.
» Dodano 6 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 5 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamow na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 24
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ~Monika

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecie 2010 - 2024
Witryna jako całosci i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragment w serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysł u Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstała w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sedzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

29,899,402 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administratorzy - Kasia Dominik