Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Apr
29
2020 |
Za cichą wodą
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 09:40:29 A
A
A
Widzę chłopca o jasnych oczach na jego wargach czułych kilka słów – pastował buty dziatwie do wyjścia, by mogli z rumieńcem pod dzwon za nim biec. Szumiały morza chleba, co w polu siał. Nosił gabardynowy płaszcz na oficerskich plecach. Wzorcem tamtych lat, wszystko było święte. Znowu jestem, gdzie chór ptaków nieszpornie żegna dzień i na cichą stawów gładź stare wierzby zielone witkami kładą się. Ech kraino roztoczańska – nawłoci i miodu, wież kościelnych aż trzech. Ojciec tutejszy chrześcijan i ja chrześcijanka tak jak on. Już wieczór bisurmani się nad drogą - zaciąga siwą sutanną na senny sad. Wytrzeszczam oczy za kimś kto odszedł, bo umierać to nienowa rzecz. 29.04.2020. ©BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1012 razy. » Dodano 7 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 6 osób. |
Użytkowników Online
|