Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Feb
09
2019 |
Między dalą a ziarenkiem prawdy
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 22:06:22 A
A
A
Ojcu mojemu, który jest w ziemi od lat dziesięciu. Bladym świtem budził i zabierał nas, gdzie go było pełno: do pól, łąk z rozmachaną kosą, dokądś. Czasem wystawiał twarz na deszcz i patrzył na ukwiecone drzewa, jak bawią się kroplami. Bez odurzony nieba fioletem – płonął życiodajnym blaskiem . Było pięknie, dopóki zgiełk nie zagłuszył treści. Wybaczam mu troski o chorych - dla nich znikał na wiele godzin i wracał z ciepłym pocałunkiem. Skrzypiący próg pożegnał na zawsze - ściany niewzruszone zostały na miejscu. Tylko echo opowiada o bohaterze. Nie zdążyłam cię nazwać tatku porucznikiem i nie spełniłam woli ostatniej – walizka zniknęła z sumieniem spadkobiercy. 09.02.2019. ©BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 914 razy. » Dodano 8 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 4 osób. |
Użytkowników Online
|