Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Mar
04
2017 |
Niewolnica losu. Romans
dodany przez Isztad o godz. 18:05:46 A
A
A
Rozdział 1 -Ach ten Roger! – pomyślała - jak zwykle taki zgrywusek! O! dopiero południe, godzina jeszcze młoda, można poleżeć, wypieścić skórę jedwabną pościelą! Ale pewna myśl, która przypadkiem zabłąkała się do jej ślicznej główki, uwierała nieprzyzwyczajony mózg tak mocno, że poderwała się z takim pośpiechem, aż uderzyła ręką o wezgłowie łoża. - Tragedia! Wczorajsza tragedia! Musi natychmiast działać! Jak generał! Tak, tak! Tatko zawsze powtarzał: „córuchna, masz kłopot, bądź jak generał! …a może jak czołg? Co to było? Ech, nieważne! Telefon…, gdzie się podziała ta głupia … Matillda (przez dwa ll) gorączkowo przeszukiwała pościel na łóżku, podłogę pod, wreszcie jej wzrok padł na stoliczek i srebrną tacę od Tiffany’ego, na której, jak zwykle leżała komórka. – Ach, jaka ona piękna - westchnęła młoda kobieta, - jakaż cudowna!, och moja ty, najśliczniejsza, najukochańsza – powtórzyła codzienny rytuał przemowy do swojej ulubienicy. - „Nigdy, ale to nigdy, nie płacz! Pamiętaj córo moja! To tajemnica naszego rodu, którą teraz ci powierzam, a ty owocu mego łona, swoim dzieciom przekażesz ten dar od naszej przodkini. Od łez tworzą się zmarszczki!”. - Nie ma takiej sprawy, żeby dla niej poświęcić ciało - pomyślała Matillda. Nawet TO, ani wczorajsze TAMTO nie jest warte łez. To jest tragedia, prawda, ale będę dzielna, bardzo dzielna. – Dobrze ci matko mówić, pomyślała z pretensją. Ciebie TO nigdy nie spotkało! I rzęsiste łzy popłynęły strumykiem, potem rzeką, wreszcie stały się morzem i zalewały sypialnię cal po calu. A ona, biedna, siedziała w tym oceanie i płakała bez końca. Już się miała uspokoić, ale jeden rzut oka na TO, spowodował rozdzierający ból serca… Jak bohaterka greckiej tragedii, opłakująca zabitego kochanka, wykrzyczała wreszcie swój ból: - paznokieć jest złamany!”. c.d.n. Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Isztad
Dołaczył/ła: 30.09.2016 20:30:41 Miasto: KłodawaData urodzenia: 1957-04-11 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mówiłeś ...
tutaj...
ta druga...
nadzieja...
nieprzeczytane listy...
jeszcze...
nie zgadzam się...
kiedy...
rozbieram się do snu...
niezabawna krotochwila...
Jadzia Krel...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1312 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|