E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej


Dołącz Do Nas

Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: Wyniki konkursu Opowiedz mi swoją historięMedal Gloria Artis Barbary ŚnieżekChwalimy sięUrodziny Jadwigi Łowkis vel babajagiANTOLOGIA ZA TOBĄ PŁYNĄ NASZE WIERSZEOpowiedz mi swoją historięUrodziny Grażyny ZarębskiejZMARŁA BARBARA ALICJA MAZURKIEWICZPOWIEDZ KTO MA DZISIAJ URODZINY- wznawiamyAktywność Użytkowników

Apr 15
2016


twitter

Piękna rzeka
dodany przez Kazimierz Balawejder o godz. 09:43:48

 

Lipa nie rzuca jeszcze cienia, łąki nasiąknięte jak gąbka. Myśli nakładają się na siebie w niezliczonych ilościach. Rzeka w dole przeciążona, ledwo mieści wodę. Wiatr oderwał się od ziemi, pędzi do lasu przez wielką pustą płaszczyznę.

Wróciłem do domu, spałaś jeszcze, taka uśmiechnięta. Szlak jawił mi się w oczach, przez rudą łąkę, skrajem lasu, później koło samotnej jarzębiny, której paciorki zachowały jeszcze blask. Wyszliśmy z uśmiechem, zdziwiony gospodarz mruczał pod nosem: w taką pogodę to nawet mój pies nie chce wyjść z budy. Nim doszliśmy do pierwszej między, odfrunęły wszystkie wrony, od czasu do czasu któraś próbowała wracać.

Powietrze napinało się do ostateczności, każdy dźwięk wydawał się krystaliczny. Potem droga skończyła się i wyszliśmy na cudowną polanę. Na środku krzyż ze starego drzewa, magiczne miejsce, nieruchomość sączyła się, jakby z samego nieba. Dziękowaliśmy długo, mamy za co dziękować. W końcu zmusiliśmy się, by ruszyć dalej. Idąc, rozmawialiśmy o życiu, przenikając każdą szczelinę. Patrzyłem na ciebie i rozmyślałem. Nakładasz nowe barwy, pieścisz ogrodem kwitnących róż, oczami niebieskiej głębi, gwarem rozmów o obrazach Moneta i Degasa.

Poza mną już pierwsze słowo, opisuję historię przeszłości i przyszłość, modlę się o jeszcze.

Mój cień jaśniejszy, wypolerowany przez poetyckie noce. Namnażam liter, zwężam prześwity, reszta wciąż uczy pokory. Radośnie, a przecież spadło na mnie tyle, dobre słowo wyciska z głębi, jakby źródło biło we mnie. Chłonę każdego dnia, zrozumiałem sens rozpisanych wierszy. Przepływam, dodaję, rozcinam i sklejam od pierwszego otwarcia oczu. Pióro zaostrza apetyt słowa, zostawia znaki, podąża ze mną, nie można oprzeć się fali. Otwieram obrazy, przychodzę z wierszem, kropla rzeką się staje.

Dotarliśmy nad San. Trzeba wejść do tej rzeki, potem śnić, dziękować za wszystkie talenty. Cicho tu, piękne niebo, przeglądają się w wodzie bieszczadzkie anioły, rozczesują włosy. San opowiada, o tych, co odeszli, jak pustelnik z jasnymi włosami przychodzi po wodę, o słońcu, co karmi głodne góry, jak ptaki kierują się dobrem. Tutaj wędrowiec obmywa czoło, spłoszony ptak ulatuje nad niebo, nad Bieszczadem i najpiękniejszą rzeką.

 

 

Kazimierz Balawejder

Rzeszów 2016

fotografia z internetu

 


Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Dołaczył/ła:
29.10.2012
14:30:06

Miasto:
Rzeszów
Data urodzenia:
1958-03-02

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 1831 razy.
» Dodano 1 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 0 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamow na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ^Jadwiga Lowkis

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecie 2010 - 2025
Witryna jako całosci i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragment w serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysł u Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstała w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sedzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

32,888,443 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administratorzy - Kasia Dominik