Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Oct
11
2014 |
Tak tu cicho
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 18:48:28 A
A
A
Delikatnie zanurzam dłonie w kopiec liści. Stopy opijają się kropelkami dżdżu. Od rana pachnie nasączona ziemia , wchłaniam jej zapach. Liście pod uderzeniem kropel, tworzą symfonię w empiriach półsennych. Słucham. Przelatujący klangor trąca kolejną spadającą datę. Myśl ją rozbiera nieskończoną treścią. Pulsuje rdzawo w porudziałych skroniach. Pożegnania nie są moją domeną, mokną policzki. Rozpadało się na dobre. Tylko cisza nie dzwoni. zdjęcie z internetu(facebook) www.irisscottprints.com Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1849 razy. » Dodano 5 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|