Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Oct
06
2014 |
jesień w Cambridge
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 19:54:21 A
A
A
![]() drzewa po obu stronach przyglądają się rzeczce zdziwione, że lekceważy ich zaloty najpiękniejsze brązy, mosiądze, złoto oliwę, wrzucają w toń a ona niewzruszona i my zdziwieni jej spokojem przechylając się przez poręcz mostka zaglądamy w jej ciemne serce nie patrzy na nas nie ogląda się spokojnym rytmem łączy się ze strumykiem on nurtem rozleglym wchłania ją radośnie i płyną przekomarzając się z łodziami muskającymi ich fale nic nie robią sobie z bogactwa brązów, mosiądzów i złota Jesieni to dopiero miłość Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 2589 razy. » Dodano 2 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|