Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jul
25
2014 |
kaprys na połoninie
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 22:15:49 A
A
A
straszą kapryśne góry wiatr chce mnie zepchnąć z grani mroczną dal w chmurach ukrył wyjąc nad Bieszczadami siadła mgła nic nie widzę rozpacz – daleko jeszcze idę przez połoninę zimno przenika z deszczem niczym rozbitek w morzu uporczywie smagany brnę poprzez mgielny kożuch twarz sieką mżawki tumany w podmuchach krtań zatyka na szlaku o krok ciemność w szumie wściekły świst słychać śpi wystraszone echo wszechobecny ocean otacza stromą ścieżkę strach towarzysz i plecak wraz ze skostniałym dreszczem marzną ręce zgrabiałe daleko do przełęczy wlokę nogi jak tratwę lód chce stopy zadręczyć wreszcie Chatka Puchatka i dziękczynne westchnienie gdy rozgrzeje herbatka pójdzie dalej szaleniec bo mają coś takiego co wabi i zaprasza że chcesz nos wsadzić w niebo choć mroźna leci kasza Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 872 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|