Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Nov
04
2013 |
"Łowisko"
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 23:55:54 A
A
A
na Stobnicy złowić rybkę biegnę w seksy środowisko lato więc koc na „podrywkę” kij do garści - robię wyskok przyszła laska z brzegu patrzy trzymam fason łowię dla niej w trawie trudno jest się zaszyć niezła sztuka - pierwsze branie są emocję drę kij giętki słyszę chichot loków płowych gdy wyciągam kawał dętki kpi - że węgorz rowerowy spławik tonie pąsowieję wstyd ogromny przy blond „żabci” wędka gnie się ona pieje drwi - dołeczki po prababci da drapaka – myślę sobie znudzona tak kiepskim fartem do kompletu figi łowię słyszę – szkoda że podarte leży w trawie robiąc żarty jeszcze nazwie cienkim leszczem bo wyciągam same fanty domaga się - złap haleczkę w nerwach robię rzut daleki tutaj trzeba tremę winić zaczepiłem strój panienki na haczyku mam bikini nie tak łatwo go wydostać chciałem żyłkę ciąć zębami tuż przy udzie wsadzam nosa i ciut Amor mnie omamił z nieśmiałością walczy zapał czas ucieka ja się męczę powoli by nie podrapać bożek kusi wścibskie ręce a czterdziestka* nie chce pękać spociłem się zanim prysła rozgryzałem ją na klęczkach myśli księdzu trzeba wyznać z detalami wytłumaczyć o rybach pleść na spowiedzi czyżby połknął tamten haczyk bo nad rzeką z wędką siedzi Z wędkarskich wspomnień. *żyłka 40 Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 616 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|